Przed nami piąta seria gier Lotto Ekstraklasy. Jakich meczów się spodziewamy i kto może przynieść w nich punkty? Sprawdźcie naszą Prognozę!

Wisła Płock
Nafciarze dzielnie walczyli w Gliwicach, ale punktów do Płocka nie przywieźli. Trener Bartoszek chwalił zespół za postawę jedynie w odniesieniu do drugiej części spotkania, natomiast ganił grę w pierwszej połowie. Niewykluczone są rotacje kadrowe (jedna wymuszona pauzą Furmana za czerwoną kartkę) oraz powrót do gry 4 z tyłu. Będziemy z dużym zainteresowaniem obserwować pozycję w zespole Warchoła, który zaliczył niesamowite wejście w Gliwicach. Na teraz nie jest to jeszcze opcja, ale gdyby zyskał pierwszy plac, można by go było rozważyć, zwłaszcza, że jest wyborem budżetowym (0.9) i to jeszcze oop (klasyfikowany w Fantasy jako pomocnik). Na ten moment, szczególnie przy absencji Furmana, potencjalnym pickiem jest szablonowo Szwoch (2.4, 10 pkt), który jednak musi zacząć dostarczać jakieś liczby, aby można go było w dalszym ciągu na serio rozważać. (MM)
Zagłębie Lubin
Zagłębie, nie licząc Rakowa, pierwszą drużyną, która zdołała strzelić Pogoni dwie bramki od czasu pamiętnej porażki z Legią 2:4 w Warszawie. Z drugiej strony Zagłębie jest mocne przede wszystkim na swoim boisku, a Wisła w Płocku wygrała i to z czystym kontem. Bukmacherzy większe szanse dają gospodarzom, ale podejrzewamy, że duet Szysz (2.2, 23 pkt) + Daniel (1.9, 16 pkt) będą w stanie zagrozić bramce płocczan. Zagłębie od czterech meczów z Wisłą Płock nie wygrało, ale pięć spotkań temu zwyciężyli aż 5:0. (IB)

Radomiak Radom
Pamiętając blady mecz Radomiaka z Płockiem, klasę Warty i brak Nascimento (kartki), wydawać by się mogło, że szykuje się mecz bez historii. Ale o historii pamiętają w Radomiu i nie ukrywają, że dla nich to mecz szczególny, bo wciąż w nich siedzi przegrany z Wartą baraż o ESA w sezonie 19/20. Teoretycznie te emocje nie są istotne z punktu widzenia Fantasy, ale warto mieć z tyłu głowy, że nie będzie to taki zupełnie zwyczajny mecz. Jeśli zaś patrzeć już tylko w optyce Fantasy to nie wydaje się, żeby Radomiak mógł nam coś zaoferować. Podejrzewamy kilka roszad w składzie, trener przyznaje, że ma kilka znaków zapytania w notesie, ale o tym przeczytacie w Raportach Meczowych, natomiast nadal nie będą to nazwiska, które będziemy chcieli polecać do składów. Szykuje się ciężki mecz dla Warchołów. (KB)
Warta Poznań
Stosunkowo ograniczone pole manewru trenera Tworka powoduje, że i tym razem nie spodziewamy się wielkich rewolucji kadrowych w ekipie Warciarzy. A skoro tak, to mając na uwadze to, w jaki sposób prezentowała się ostatnio ofensywa Radomiaka bez Nascimento, jeden z ulubieńców społeczności Fantasy – Grzesik (2.4, 25 pkt), wydaje się racjonalnym wyborem. Od pewnego czasu znaczną część sfg przejął w Swojskiej Bandzie Zrelak (1.7, 10 pkt), który dodatkowo gwarantuje pewną prezencję w polu karnym przeciwnika. Jako budżetowa opcja do ataku – do rozważenia. Nie zapominamy również o Corrynie (1.9, 24 pkt), którego przeciwko Legii z punktów za asystę “okradł” tylko minimalny spalony przy dobrym wykończeniu akcji przez wspomnianego Zrelaka. (MM)

Pogoń Szczecin
Ekipie ze Szczecina bliżej do współczesnej Barcelony, aniżeli dream teamu Guardioli sprzed lat. Zdarzają się im wpadki (spowodowane problemami kadrowymi, a może również pucharową przygodą), ale wciąż są topową drużyną jak na ligowe warunki. W Szczecinie Portowcy wygrali oba mecze w tym sezonie, dwukrotnie zachowując czyste konto. Stal natomiast na wyjazdach prezentuje się znacznie gorzej niż w meczach domowych. Dobrym rozwiązaniem będzie zakup Stipicy (2.2, 16 pkt), a także Kucharczyka (2.8, 13 pkt), choć ten w ostatnim spotkaniu zawiódł (zero strzałów, dużo strat i żółta kartka). Ostatnie spotkanie obu ekip nie kojarzy nam się zbyt dobrze (0:1 w 27. kolejce poprzedniego sezonu), ale mamy nadzieję, że tym razem sytuacja będzie wyglądała znacznie lepiej. (IB)
Stal Mielec
Raz lepiej, raz gorzej. Zwycięstwo z Wisłą może dać mielczanom pozytywnego kopa, ale wyjazd do Szczecina nawet najbardziej zmotywowanej Stali nie będzie dla niej przyjemnym wydarzeniem. Trudno polecać jakiegokolwiek z jej piłkarzy, choć o mocy dośrodkowań Getingera i Budzińskiego przekonała się już niejedna ekipa. (IB)

Cracovia
Trwa punktowa i ofensywna niemoc Pasów. Jakby tego było mało, ekipa trenera Probierza musi sobie obecnie radzić bez kontuzjowanego Balaja. Co prawda defensywa gości również nie spisała się ostatnio dobrze, co uzmysłowiło, że ten spajany przez Pazdana białostocki mur, nie jest nie do ruszenia. Jednak równocześnie ciężko wskazać ofensywnie rozsądny pick z ekipy Cracovii. Jedyne wybory, które przychodzą na myśl, to Pelle i Alvarez, ale argumenty liczbowe w żaden sposób ich nie bronią, a postawa drużyny jest na tyle słaba, że sugerować można jedynie ich spokojną obserwację w kolejnych spotkaniach. Nie ma natomiast sensu dyskutować o opcjach defensywnych, skoro Cracovia w każdym z 4 spotkań tego sezonu traciła co najmniej jedną bramkę. Czekamy na przełamanie. (MM)
Jagiellonia Białystok
Jaga w niezbyt sympatyczny sposób kończy serię meczów domowych i wyrusza w trasę. Na początek czeka ich wizyta na stadionie zamykającej tabelę Cracovii. O ile – jak słusznie wyżej napisał MM – defensywa Jagi monolitem nie jest, to po pierwsze Cracovii też zdecydowanie nie, a po drugie ofensywa z Podlasia ma trochę do zaoferowania. Konsekwentnie na pierwszy plan wysuwa się nazwisko Imaza (2.4, 23 pkt), piłkarza który ma taki wachlarz zagrań że zawsze jest z tego ładny zestaw zagrożeń pod bramką przeciwnika. A od tego już blisko do punktów. Imaz nieprzypadkowo pojawił się w naszym Aye Aye Captain. W podsumowaniu 4.kolejki chwaliłem Prikryla, cały czas nie jestem pewien jego przydatności do Fantasy, ale też 21 punktów Czecha nie wzięło się znikąd. A dodając to wszystko do faktu, że Cracovia w czterech meczach straciła już osiem bramek… Bezbramkowej nudy się nie spodziewam, ale też przeczuwam, że Dziekoński czystego konta nie zachowa. (KB)

Górnik Łęczna
Zmiana formacji i drugi punkt w tym sezonie. Zespół Górnika czekają stosunkowo przystępne mecze (WIS, STM, WPŁ), ale to wciąż zespół, który do inwestycji w Fantasy nie zachęca. Obserwować można Śpiączkę, a także nowych Gąskę lub Dziwniela, a na ławce posadzić można Szcześniaka (0.5, 5 pkt), ale to opcje mocno ryzykowne i mało atrakcyjne. (IB)
Wisła Kraków
Remis i dwie porażki – tak wygląda bilans trzech ostatnich spotkań Wisły. Nie oznacza to jednak, że Biała Gwiazda sytuacji nie kreuje. Wiele strzałów oddaje Kliment (2.0, 20 pkt), a i Yeboah ze Skvarką dają argumenty, by wierzyć, że meczu z Górnikiem punkty zdobędą. Problemem w kontekście Wisły jest jednak terminarz, który zachęca do wycofywania się z jej piłkarzy. Nasze rozwiązanie jest takie: na 5. kolejkę zostawiamy tych zawodników, których mamy, ale nie kupujemy kolejnych graczy z zespołu z Krakowa. (IB)

Piast Gliwice
Niełatwy mecz czeka podopiecznych trenera Fornalika. W ostatnim spotkaniu Piast pokazał co prawda niezłą gamę rozwiązań ofensywnych, ale również dość zaskakującą dla siebie niefrasobliwość w obronie. Standardowe wybory z formacji defensywnej – Plach, Holubek czy Konczkowski są zapewne ciężkie do skreślenia po takim jednorazowym wybryku, ale warto przyglądać się bliżej postawie Piastunek w obronie i dostosowywać swoje decyzje do wyników. Z opcji ofensywnych: o ile Hiszpan Toril utrzyma miejsce w składzie, można mu się przyglądać pod kątem przyszłych kolejek. Tym bardziej, że sensownych wyborów w ataku, na obecnym etapie sezonu, z różnych względów jest jak na lekarstwo. W ostatnim spotkaniu z dobrej strony pokazali się znowu Vida (1.8, 24 pkt) oraz Pyrka (1.4, 19 pkt) i jeżeli ktoś szuka różnic w formacji pomocy, to może warto się nad nimi zastanowić. (MM)
Śląsk Wrocław
Śląsk w Gliwicach wygrał tylko jedno spotkanie na przestrzeni ostatnich 10 lat. Co więcej, na ostatnie cztery mecze tam, trzykrotnie wracali bez strzelonej bramki. Niewykluczone, że po kiepskim meczu z Łęczną będą szukali okazji do odbicia, ale pojedynek z Piastem może okazać się zbyt trudny. Następne mecze zresztą dużo łatwiejsze zapewne nie będą. (IB)

Lech Poznań
Lech Poznań w niedzielnym hicie ekstraklasy zmierzy się przed własną publicznością z vice liderem tabeli Lechią Gdańsk. Dla ekipy Macieja Skorży będzie to pierwszy poważny sprawdzian w tym sezonie. Dotychczas grali oni z drużynami, których celem jest raczej utrzymanie w ekstraklasie aniżeli miejsca na podium. Mimo tego to w Lechu upatrujemy faworyta tego spotkania i standardowo polecamy trio ofensywne Kolejorza Ishak (3.5, 16 pkt), Kamiński (2.2, 26 pkt) oraz Amaral (2.0, 22 pkt). W ostatnim spotkaniu Barry Dougals (2.3, 25 pkt) przypomniał wszystkim kibicom o tym, że potrafi jeszcze przymierzyć z rzutu wolnego i zdecydowanie warto rozważyć tego zawodnika przy ustalaniu składu na najbliższą kolejkę. (MW)
Lechia Gdańsk
Ostatnie ligowe potyczki Lechii i Lecha nie budzą w Gdańsku zbyt przyjemnych wspomnień (cztery ubiegłe pojedynki ligowe zakończyły się zwycięstwami Kolejorza). Wynik meczu z Cracovią nie do końca w naszym odczuciu oddaje jego rzeczywisty przebieg, jednak nie można odmówić Lechii konsekwencji w grze oraz skuteczności. Akurat przed wyjazdem do Poznania zapewne nie warto specjalnie rozważać opcji defensywnych (zwłaszcza biorąc pod uwagę w dalszym ciągu aktualne osłabienia w tym segmencie). Z kolei jeżeli chodzi o wybory z przednich formacji, to nasuwają się niezmiennie Durmus i Ceesay, którzy będą jednak mieli w tym spotkaniu znacznie utrudnione zadanie z uwagi na – co by nie mówić – klasę przeciwnika. Ciężko ich zatem polecać do składu. Z kolei niepewność co do obsady pozycji napastnika, nie pozwala również z czystym sumieniem sugerować Zwolińskiego czy Flavio. (MM)

W związku z pucharową przygodą Rakowa, mecz został przełożony na inny termin. To dotyczy również punktacji zawodników z tych zespołów.

Legia Warszawa
Przed Legią arcytrudny mecz ze Slavią i jego przebieg będzie determinował skład na niedzielne spotkanie z Termaliką. Bez względu na wyjściową jedenastkę, Legia będzie zdecydowanym faworytem, ale z punktu widzenia Fantasy kluczowe jest dla nas, kto przyniesie punkty. I szczerze mówiąc – nie wiem. Na dziś należy spodziewać się znowu większych roszad, również ze względu na klasę rywala. Wiemy, że na pewno zabraknie Juranovića (transfer do Celtiku), Slisza (kontuzja kolana), Johanssona (powrót po chorobie), Mladena i Josue (kartki). A kto na pewno zagra? Skibicki 🙂 I wbrew pozorom jest to nazwisko. któremu warto się przyglądać, bo o ile Legia niedawno miała trzech najlepszych wahadłowych ligi to dziś został właśnie młody Kacper i Johannson, który jeszcze za bardzo nie miał okazji się pokazać kibicom. W przypadku pewnego (?) placu, tani gracz z inklinacjami ofensywnymi brzmi być może ciekawie. Ale to na przyszłość. Do analiz na mecz ze Słoniami, poczekajcie na wydarzenia wieczorne w Pradze. PS: tak, też zgadujemy, że Emreli dostanie szansę w lidze. Ale ponieważ na dziś są to zgadywanki, to z ręką na sercu nie chcemy go Wam w tym momencie (4h do meczu pucharowego) polecać. (KB)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Termalica w Warszawie. O czym my rozmawiamy? Jasne, Legia ma swoje kłopoty, (które wciąż narastają) ale nie zagra z Bruk-Betem w sposób, który miałby ucieszyć posiadaczy piłkarzy z Niecieczy. Do składu wracają Gergel z Zemanem, więc być może to oni odmienią grę Słoników, ale myśleć o tym możemy przed meczem z Cracovią w 6. kolejce. (IB)
Mecz Legii przełożony.