Fantastyczny Skaut. Niezbędnik gracza Fantasy Ekstraklasa Bez kategorii Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [GW18]

Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [GW18]

Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [GW18] post thumbnail image

Cóż za czas, żeby żyć! W najbliższych dniach zobaczymy aż jedenaście meczów naszej kochanej Ekstraklasy, a skoro tak, to i punktów w Fantasy zdobędziemy odpowiednio więcej. Jakich spotkań się spodziewamy i kto przyniesie w nich punkty? Przeczytajcie naszą Prognozę.

Stal Mielec

Można powiedzieć, że Stal gra obecnie w innej lidze niż Bruk-Bet Termalica, ale nie można zapominać, że cele obu ekip przed sezonem były podobne. Jesteśmy przekonani na 100%, że w Mielcu nie zlekceważą swojego piątkowego rywala. Ewentualne zwycięstwo niesamowicie przybliży ekipę Adama Majewskiego do utrzymania w Ekstraklasie. W swojej prognozie skupimy się na kiepskiej defensywie “Słoników”, które tylko raz w obecnym sezonie zdołały zagrać na zero z tyłu. Kto może to wykorzystać? Oczywistą kandydaturą jest Mateusz Mak (2.0, 89 pkt) – czwarty najlepiej punktujący zawodnik tej edycji Fantasy Ekstraklasy. Można oczywiście wziąć pod uwagę pozostałych ofensywnych zawodników Stali, czyli Tomasiewicza (egzekutor rzutów karnych), Sitka oraz Piaseckiego. (TK)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Stal w Mielcu nie przegrała od połowy września. Termalica natomiast nie wygrała na wyjeździe jeszcze ani jednego meczu w tym sezonie. Ostatnie mecze Bruk-Betu również nie wyglądały już jak końcówka meczu ze Śląskiem, więc obawiamy się, że ze Stalą piłkarze Słoników nie będą mieli zbyt wiele do powiedzenia. (IB)

Raków Częstochowa

Pierwotnie podwójna kolejka Rakowa wyglądała jak marzenie. Remis z Łęczną, porażki z Cracovią i Lechią mogły przytłumić nasz entuzjazm, ale nadal piłkarze Papszuna prezentują się atrakcyjnie jako kandydaci do podwojonego punktowania. Raków w meczu z post-covidowym Piastem będzie faworytem, a najlepiej wyglądającymi kandydatami do składów pozostaną Kovacević (2.0, 38 pkt), Ivi Lopez (2.9, 97 pkt), Tudor (2.2, 58 pkt) lub Gutkovskis (2.1, 56 pkt). Haczyk jest jednak taki, że Papszun lubi rotować napastnikami, więc nie podejmiemy się oceny czy Łotysz zagra dwa spotkania, czy tylko jedno, a jeśli jedno to które zacznie na ławce. Brakuje nam dziś też pewnych informacji czy Petrasek i Arsenić będą gotowi do gry w piątek (wg doniesień prasy – tak). Gdyby jednak, któryś z nich nie mógł zagrać i w obliczu absencji Papanikolau, istnieje pewne ryzyko, że Tudor zostanie cofnięty do trójki z tyłu, a to wpłynie niekorzystnie na jego potencjał punktowy. Pewniakiem do gry wydaje się młodzieżowiec Lederman (gol i asysta w ostatnich meczach). Czy w obu meczach będzie taki sam partner Lopeza w ofensywie? Ostatnio więcej minut dostaje Sturgeon, ale Gvilia też pali się do gry. Reasumując – trójka z Rakowa na podwójną kolejkę wydaje się obowiązkowa, ale są drobne wątpliwości co do jej obsady i w obliczu opisanych problemów wcale nie mamy gwarancji wielopunktowych.

Środowe spotkanie z Górnikiem Zabrze rodzi pytania. Czy do składu wróci Papanikolau i jak zmontowana będzie defensywa? Czy w meczu z Piastem nie wykartkuje się Niewulis? Gdzie będzie grał Tudor i kto wystąpi na szpicy? Wszystko przemawia jednak za tym, że żelazna trójka (Kovacević, Tudor i Lopez) będzie miała do rozegrania cały mecz, a tym samym będzie w niej ukryty potencjał punktowy. Naturalnie Górnik z serią trzech zwycięstw jawi się jako trudniejszy rywal od Piasta, ale specyfika kolejki raczej nie powinna zmieniać naszych wyborów. (KB)

Piast Gliwice

W normalnych warunkach dwumecz Piasta byłby świetną okazją do inwestycji w jego zawodników. Z różnych jednak względów, piłkarze z Gliwic wcale nie wyglądają aż tak atrakcyjnie jako opcje do składu na podwójną kolejkę. Przede wszystkim – problemy covidowe. Jak to zwykle bywa, ciężko o konkrety. Wiadomo natomiast, że aż 11 (!) piłkarzy było/jest zarażonych. Na loterię zakrawa zgadywanie o kogo chodzi. Co więcej, Piast będzie zmuszony rozegrać 3 spotkania na przestrzeni 8 dni, co zapewne spowoduje rotacje w składzie. Jakby tego było mało – oba mecze Piastunek w 18 kolejce Fantasy są wyjazdowe: Raków i Radomiak. Zaryzykujemy tezę, że podopieczni Fornalika w żadnym z tych spotkań nie będą faworytami. Czy w takich okolicznościach warto mimo wszystko inwestować w Konczkowskiego, Kądziora czy Torila? Mówiąc szczerze – jesteśmy pełni obaw i daleko nam do polecania tych opcji. Zwłaszcza, że konkurencyjnych pomysłów nie powinno zabraknąć. (MM)

Radomiak Radom

Twierdza Radom pozostaje niezdobyta, a Radomiak ma za sobą serię pięciu zwycięstw. Kiedy w przedsezonowym wywiadzie Banasik przyznawał, że jego zespół stać na ogranie połowy ligi, wielu z nas z przymrużeniem oka traktowało te deklaracje. A dziś, na półmetku rozgrywek, Radomiak ma 5 pkt straty do miejsc pucharowych. Czy piłkarze Zielonych to atrakcyjne wybory przed podwójną kolejką? Owszem, choć naturalnie pojedynek z liderem z założenia musi być trudny i taki też będzie. Za Radomiakiem przemawia atut własnego boiska i być może gorsza postawa Lecha na wyjazdach (8 straconych bramek na 8 wyjazdów). Naturalnie to Lech będzie faworytem, ale mając na względzie podwójne punktowanie (drugi mecz też w domu, z Piastem) tacy piłkarze jak Majchrowicz (1.0, 62 pkt) – drugi bramkarz ligi, autor 20 superobron czy Abramowicz (1.9, 57 pkt) – czołowy podający w pole karne i dośrodkowujący, mający rzuty rożne i w końcu Angielski (2.0, 63 pkt) – 7 bramek na koncie, pewne rzuty karne, to wybory które mogą i powinny przynieść nam punkty, Tegoroczne mecze Radomiaka z Lechem 0-0 (1:2) w Pucharze Polski i 0-0 w Poznaniu.

Wtorkowy mecz z Piastem, przynajmniej na papierze, wydaje się względnie łatwiejszy. Piast jest po problemach covidowych, a i bez nich nie błyszczał (bilans wyjazdowy 2-2-3 7:7) Tym razem Radomiak będzie faworytem, a my powinniśmy mieć z tyłu głowy, że w pierwszym meczu zagrożeni absencjami kartkowymi są min Rossi i Nascimento. Nie zmienia to jednak naszych wyborów kandydatów do punktowania. (KB)

Lech Poznań

Przed Lechem Poznań bardzo trudny wyjazd do Radomia na mecz z miejscowym Radomiakiem. Kolejorz co prawda wygrał ostatni mecz wyjazdowy w Lubinie, ale jednak gra na stadionach rywali nie jest mocną stroną podopiecznych Macieja Skorży. Na papierze faworytem jest Lech, ale nie możemy zapominać, że Radomiak wygrał 5 ostatnich spotkań i mogą sprawić problemy liderującemu w tabeli Lechowi. Większość bramek, które Kolejorz stracił w tym sezonie to właśnie gole stracone na wyjeździe, dlatego opcje defensywne Lecha można pominąć, ewentualnie dobrym wyborem może być Douglas (2.10, 36 pkt.) i jego dobrze ułożona lewa noga. W formacji pomocy nie będziemy oryginalni proponując do składów Amarala (2.50, 110 pkt.) i Kamińskiego (2.30, 99pkt.). Ciekawym rozwiązaniem może być Ba Loua, który ma sporego pecha i regularnie obija słupki oraz poprzeczki, ale kto wie może w sobotę szczęście się do niego w końcu uśmiechnie. Zostaje jeszcze Ishak (3.70, 81 pkt.), który ostatnio zawodzi i nie zdobywa zbyt dużej liczby bramek, ale dochodzi do sytuacji co daje nadzieje, że prędzej czy później tego gola zdobędzie i podreperuje bilans punktowy swój oraz managerów Fantasy, którzy postawili na Szweda. (MW)

Zagłębie Lubin

Starcie dwóch drużyn, będących w fatalnej formie. Zagłębie w ostatnich pięciu meczach zdobyło jeden punkt, a Wisła cztery. Trudno wskazać faworyta w tym spotkaniu. Lubinianie testują nową formację, która może sprawić, że coś się w grze Miedziowych zmieni (dwa gole z Lechem – 20% bramek straconych przez Kolejorza w tym sezonie). W rzeczywistości jednak możemy odnieść wrażenie, że więcej było w tych trafieniach przypadku niż konkretnego planu. Pojedynki Wisły z Zagłębiem kojarzą nam się z “overowymi” wynikami (ostatnie 20 starć to 15 wyników z co najmniej trzema golami), więc… i tak nie polecamy żadnego z zawodników ofensywnych Zagłębia, bo ostatnimi czasy żaden na takowe polecenie nie zasługuje. Tydzień temu duet “napastników” przez 96 minut oddał łącznie jeden niecelny strzał, notując pojedyncze kontakty z piłką i InStaty poniżej 190, a to mówi samo za siebie. (IB)

Wisła Kraków

Nie mamy kompletnie żadnych oczekiwań przed tym meczem. Nasza prognoza jest taka, że będziemy oglądać tzw. “paździerz”. W przypadku Wisły nie chcemy się nawet silić na wymyślanie zawodników w kontekście Fantasy Ekstraklasy. Po prostu lepiej skierować swój wzrok w kierunku piłkarzy innych drużyn.  (TK)

Lechia Gdańsk

Dwie bardzo nierówne połowy zagrała Lechia w spotkaniu z Rakowem. Dodatkowo w meczu z Jagą zabraknie istotnych zawodników (Conrado i Nalepa pauzują za kartki). W podwójnej kolejce uwaga większości managerów koncentruje się na zawodnikach zespołów, które grają więcej niż raz. Pytanie czy Lechię z takim potencjałem ofensywnym powinniśmy zupełnie pominąć? Zwłaszcza, że wyjazdowa Jaga tylko w jednym spotkaniu w delegacji (z 7 rozegranych), zachowała czyste konto. Pierwsza myśl, to oczywiście Pan Piłkarz, bohater statystyk, od jakiegoś czasu wreszcie przekładający je na punkty – Durmus (2.1, 70 pkt). Oprócz tego pod rozwagę Terrazzino (2.3, 38 pkt) – po dwóch dubletach nieco ciszej z punktami, ale wciąż potencjał spory i prawie na pewno pierwszy skład. Pomimo świetnych liczb, takiej pewności placu nie ma co do Flavio (2.4, 75 pkt). Paixao może jednak skorzystać na nieobecności Conrado i po przesunięciach taktycznych, wrócić do podstawy. A liczby Portugalczyk wciąż ma świetne. Ciekawostka – dobre wspomnienia z meczów z Jagą ma Zwoliński, który w ostatnich 5 spotkaniach zapakował ekipie z Białegostoku 5 bramek. (MM)

Jagiellonia Białystok

W obliczu nieobecności Imaza, po blamażu w meczu z Górnikiem Łęczna (1:2), w perspektywie podwójnej kolejki, gdzie inne wybory są atrakcyjniejsze – piłkarzy z Jagielloni pomijamy w naszych planach transferowych. (KB)

Cracovia

Tradycyjnie opcją pozostaje Pelle (2.2, 78 pkt), a w ostatnim czasie (zgodnie ze słowami trenera Zielińskiego), najjaśniejszą obok niego postacią ofensywną w zespole Pasów jest … Myszor (0.5, 24 pkt). Bardziej jako opcja na ławkę, o ile oczywiście w tym istotnym fragmencie rundy, ktoś może sobie pozwolić na tego typu transfery. Nie da się również pominąć narzucających się faktów – Cracovia zagrała na zero z tyłu z Rakowem i Legią, a teraz przyjeżdża Górnik Łęczna – czyli najsłabsza po Warcie ofensywa tej ligi. Z drugiej strony, żeby nie było tak różowo, dość zaskakujące jest to, że ekipa trenera Kieresia trafiała co najmniej raz w każdym z pięciu ostatnich spotkań wyjazdowych. Jeżeli ktoś jednak poszukuje defensorów z potencjałem na czyste konto, to ku Pasom powinien spojrzeć przed tą kolejką nieco przychylniej. Ciekawie pokazywał się ostatnio w ofensywie Kakabadze (1.8, 24 pkt), a grający na drugim wahadle Pestka (1.7, 47 pkt), również wygląda na dość ciekawą opcję. (MM)

Górnik Łęczna

W meczu z Jagiellonią Górnik rozpoczął serię nieco łatwiejszych meczów. Zrozumiała była zatem zmiana formacji na bardziej ofensywne ustawienie – przyniosło im to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo i dało nadzieję na punkty w kolejnych meczach. Czy uda się to również w meczu z Cracovią? Nie będzie to proste zadanie, ale potencjał na bramkowy remis z pewnością jest! Jeśli ktoś miałby zdobywać gole to być może ponownie będzie to Gąska. 4 strzały w meczu z Jagiellonią to więcej niż Śpiączka oddał łącznie od jedenastej kolejki (grał w pięciu meczach). Problemem są jednak minuty pomocnika Zielono-czarnych, bo nawet po zdobyciu dwóch goli z Jagą, wrócił na ławkę po godzinie gry. (IB)

Wisła Płock

Derby Mazowsza, w których Nafciarze zmuszeni będą radzić sobie bez Lagatora, Krywociuka i Furmana (za tę cyniczną kartkę powinno być naszym zdaniem dodatkowe zawieszenie). Za trenerem Bartoszkiem ciężko nadążyć, dlatego jeżeli kogoś interesują jakieś opcje z Wisły Płock, to warto ograniczać się do zawodników pewnych składu. Taki status ma jak zakładamy obecnie bijący część sfg Tomasik, czy niezwykle aktywny ostatnio w ofensywie Vallo. Są to jednak defensorzy z w gruncie rzeczy przeciętnej formacji obronnej i choć Legia wydaje się ostatnio bezzębna, to wszyscy wiemy, że tak do końca nie jest. W obecnej sytuacji (niepewności co do składu wybranego przez trenera Bartoszka), jedyną względnie sensowną opcją ofensywną wydaje się być wracający po pauzie za kartki Szwoch (2.2, 52 pkt) – wypoczęty, część sfg pewnie po jego stronie i być może znowu ustawiony nieco wyżej. (MM)

Legia Warszawa

Opierając się jedynie na niektórych statystykach meczowych postronny widz nie mógłby uwierzyć, że Legia zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Piąty zespół pod względem liczby strzałów, pierwszy jeśli chodzi o wszystkie przeprowadzone akcje czy rzuty rożne, najlepsze posiadanie piłki i najwyższa liczba ataków… I tak dalej. Zawodzi natomiast skuteczność, czyli statystyka najważniejsza. Nie ma punktów. A tym samym ślepa wiara, że w zespole mistrza Polski coś się nagle zmieni, jest złym doradcą. Co więcej, Wisła Płock wciąż jest niepokonana u siebie, a i wyjazdy Legii do historycznej stolicy Mazowsza nigdy nie należały do łatwych (4 ostatnie mecze to 0:1 lub 1:0). Te dane plus fakt, że Legia będzie po ciężkim starciu w Lidze Europy nakazują pominąć piłkarzy z Warszawy. (KB)

Górnik Zabrze

Dobre wieści dla menedżerów Fantasy! W ramach najbliższej “kolejki” Górnik rozegra dwa mecze – z Pogonią i Rakowem. Gdzie tu te dobre wieści? A no tu, że zabrzanie od jakiegoś czasu grają naprawdę niezłą piłkę! Być może nie wystarczy to na topowych rywali, ale o minusy Janży (1.9, 54 pkt) być może nie należy się już obawiać, a i Jimenez (3.0, 74 pkt) z Podolskim (2.5, 37 pkt) mogliby coś w tych meczach dołożyć (nie zdziwi nas asysta Hiszpana – 6 KP ze Śląskiem – i gol Niemca – 3 trafienia w trzech kolejnych meczach). Opcją jest również Nowak (2.1, 70 pkt), ale tu problemem okazuje się “sadzalność” tego zawodnika. Problemem mogą być również kartki, bo Janża i Poldi mają takie aż trzy, więc z Rakowem mogą znaleźć się na trybunach.
Z Pogonią będzie Górnikowi potwornie trudno, ale nie takich już w Zabrzu zatrzymywali. Nie zakładamy jednak trzech punktów Trójkolorowych, ale na bramkę ich stać. Wyżej wymienieni zawodnicy to nazwiska, które warto rozważyć przed tą kolejką. (IB)

Pogoń Szczecin

Kto zatrzyma Pogoń? 7 zwycięstw w ostatnich 9 meczach brzmi fantastycznie, ale Portowcy z pewnością liczyli, że zmierzą się z Górnikiem, będącym w nieco gorszej formie niż teraz. Dodając do tego fakt, że Pogoń od 1998 tylko raz wygrała w Zabrzu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, możemy spodziewać się niezwykle zaciętego meczu. Z drugiej strony jeśli Pogoń chce walczyć o mistrzostwo Polski to powinna wygrywać z każdym i wszędzie. Dlatego też Grosickiego (2.8, 45 pkt) lub Kowalczyka (2.1, 72 pkt) (5/3 strzałów i 4/1 kluczowe podania z BBT) warto w swoich składach mieć na końcówkę tej rundy (w GW19 mecz z Wartą w Szczecinie). Stipicę natomiast możemy w tej kolejce zastąpić Majchrowiczem, biorąc pod uwagę, że Radomiak rozegra dwa mecze. (IB)

Warta Poznań

Spotkanie Swojskiej Bandy ze Śląskiem jest w naszej ocenie jednym z trudniejszych do analizowania meczów w najbliższej kolejce. Zespół trenera Magiery na wyjazdach prezentuje się ostatnio fatalnie (9 straconych bramek w 3 meczach), zaś w grze Warciarzy po przyjściu trenera Szulczka coś ewidentnie drgnęło, jednak w dalszym ciągu ma to mocno przeciętne przełożenie na zdobycze punktowe. Ciężko polecać kogokolwiek z najmniej bramkostrzelnej formacji w lidze. Opcje defensywne? Dla kogoś, kto ewidentnie szuka różnic, być może ofensywnie usposobione w taktyce trenera Szulczka wahadła – Grzesik i Kiełb, mają jakiś potencjał punktowy. Ale nie są to wybory oczywiste i tym, którzy wolą grę bezpieczniejszą, z całą pewnością nie można ich polecać. (MM)

Śląsk Wrocław

MM prawdę Ci powie! Trudny mecz do rozpracowania, biorąc pod uwagę problemy obu zespołów. Skupiając się zatem na samym Śląsku nie możemy przed tym spotkaniem w zupełności pominąć nazwiska Exposito (2.4, 77 pkt). Hiszpan gra ostatnio jak cały WKS – kiepsko, ale skoro Warta zawsze traci, a wrocławianie zawsze strzelają to być może nie jest to aż tak abstrakcyjne. Na koniec rundy zagrają w domu z Cracovią, więc możliwe, że to również będzie niezła okazja strzelecka dla Erika. (IB)

Radomiak Radom

Informacje dot. tego meczu opisaliśmy przy prognozie Radomiak x Lech. 

Wtorkowy mecz z Piastem, przynajmniej na papierze, wydaje się względnie łatwiejszy. Piast jest po problemach covidowych, a i bez nich nie błyszczał (bilans wyjazdowy 2-2-3 7:7) Tym razem Radomiak będzie faworytem, a my powinniśmy mieć z tyłu głowy, że w pierwszym meczu zagrożeni absencjami kartkowymi są min Rossi i Nascimento. Nie zmienia to jednak naszych wyborów kandydatów do punktowania.” (KB)

Piast Gliwice

Zajrzyjcie do opisu meczu Raków x Piast, gdzie szczegółowo przedstawiliśmy sytuację zespołu z Gliwic. (MM)

Raków Częstochowa

Sytuację Rakowa opisaliśmy w prognozie przed pojedynkiem z Piastem. Tu przytoczymy jedynie fragment: “Środowe spotkanie z Górnikiem Zabrze rodzi pytania. Czy do składu wróci Papanikolau i jak zmontowana będzie defensywa? Czy w meczu z Piastem nie wykartkuje się Niewulis? Gdzie będzie grał Tudor i kto wystąpi na szpicy? Wszystko przemawia jednak za tym, że żelazna trójka (Kovacević, Tudor i Lopez) będzie miała do rozegrania cały mecz, a tym samym będzie w niej ukryty potencjał punktowy. Naturalnie Górnik z serią trzech zwycięstw jawi się jako trudniejszy rywal od Piasta, ale specyfika kolejki raczej nie powinna zmieniać naszych wyborów.” (KB)

Górnik Zabrze

Dobre wieści dla menedżerów Fantasy! W ramach najbliższej “kolejki” Górnik rozegra dwa mecze – z Pogonią i Rakowem. Gdzie tu te dobre wieści? A no tu, że zabrzanie od jakiegoś czasu grają naprawdę niezłą piłkę! Być może nie wystarczy to na topowych rywali, ale o minusy Janży (1.9, 54 pkt) być może nie należy się już obawiać, a i Jimenez (3.0, 74 pkt) z Podolskim (2.5, 37 pkt) mogliby coś w tych meczach dołożyć (nie zdziwi nas asysta Hiszpana – 6 KP ze Śląskiem – i gol Niemca – 3 trafienia w trzech kolejnych meczach). Opcją jest również Nowak (2.1, 70 pkt), ale tu problemem okazuje się “sadzalność” tego zawodnika. Problemem mogą być również kartki, bo Janża i Poldi mają takie aż trzy, więc z Rakowem mogą znaleźć się na trybunach.

A skoro mowa o samym meczu z ekipą trenera Papszuna to nie będzie to rzecz jasna łatwe spotkanie dla graczy Górnika, ale Lechia niedawno pokazała, że nie jest to zespół nie do pokonania. Jeśli Podolski wcieli się w rolę Durmusa, kilka (ładnych) bramek możemy obejrzeć. (IB)

W powyższych tekstach korzystaliśmy z oficjalnych statystyk Ekstraklasa SA

2 thoughts on “Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [GW18]”

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post