Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [DGW25]

Ścisk w górze, zamieszanie na dole, do tego podwójna kolejka i przed nami dziesięć cudownych spotkań naszej pięknej ligi. Będzie jeszcze piękniejsza, jeśli trafimy z typami w Fantasy. Przyjrzeliśmy się parom DGW25 i spisaliśmy nasze mądrości poniżej. Czytajcie, inspirujcie się, komentujcie. I przede wszystkim bawcie się dobrze!

Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Dwa zwycięstwa z rzędu i początek podwójnej kolejki. Słoniki nie straciły też gola w dwóch poprzednich meczach u siebie – Zagłębie bramki nie strzeliło w dwóch poprzednich spotkaniach. W historii meczów #BBTZAG padały wyniki: 2x 1:1, 1:0 i 0:1 (w Lubinie wyglądało to nieco weselej, ale gramy w Niecieczy). Nasuwają się proste wnioski, a jednak jest pewien haczyk – wypada najważniejszy obrońca pomarańczowych (Grzybek), który oprócz zadań defensywnych, był też motorem napędowym swojej drużyny (po jego zejściu vs Warta, gra wyglądała znacznie słabiej). Z drugiej strony (dosłownie) mamy Hybsa, który jest pewnym punktem drużyny, nie łapie kartek i wykonuje część stałych fragmentów gry. Oczywiście ryzyko, że BBT straci gole w tym “dwumeczu” jest dość spore, ale argument dwóch meczów jest na tyle przekonujący, że można rozważyć piłkarzy trenera Latala. W podkaście zwracaliśmy jednak uwagę, że po DGW jest jeszcze sporo meczów i prawdopodobnie nikt z nas nie chciałby zostać z dwoma lub trzema zawodnikami z Niecieczy w składzie. Jeśli ktoś planuje jednak transfery zwrotne lub nawet dziką kartę, może też rozważyć Mesanovića (mimo wszystko kluczowa postać w ofensywie), a także Piotra Wlazło – etatowego wykonawcę rzutów karnych. (IB)

Zagłebie Lubin

Ostatnie wyjazdowe zwycięstwo zanotowali we… wrześniu 2021. Teraz wybiorą się do Niecieczy, która nigdy łatwym teren nie była (patrz wyżej). W ostatnich dwóch meczach wyglądali wyjątkowo kiepsko, co “zaowocowało” 2x 0:0. Ofensywa zawodzi, bo Szysz i Daniel oprócz braku punktów, nie robią już wrażenia wizualnego i w statystykach również nie przodują. Poprzednio wyjątkowo kiepsko wyglądała również współpraca na linii Chodyna – Kłudka, więc niewykluczone, że najrozsądniejszą opcją pozostanie budżetowy bramkarz, czyli Bieszczad. (IB)

Górnik Łęczna

Nie wiadomo, czy trener Kiereś się do błędu przyzna, ale z kibicowskiego punktu widzenia, pomysł z przesunięciem Lokilo na wahadło wyszedł Zielono-czarnym wyjątkowo kiepsko. WIsła Płock zdominowała przyjezdnych i zakończyła ich piękną serię nieprzegranych spotkań. Co to oznacza przed starciem Górnika z Legią? Cóż, w Ekstraklasie działy się różne rzeczy, a niedawne starcie obu tych drużyn było mocno wyrównane (Legia też formą nie błyszczy), ale raczej niechętnie zainwestujemy w zawodników z Łęcznej. Śpiączka w tej rundzie jest niewidoczny, więc jedynie Gąska lub Lokilo mogliby zagrozić defensywie Legii, ale na 100% znajdą się ciekawsze opcje. (IB)

Legia Warszawa

Wygrana ze Śląskiem pozwoliła Legii złapać trochę powietrza i wyjść na chwilę ze strefy spadkowej. Pytanie na jak długo, bo mecz w Łęcznej spacerkiem nie będzie. Ale niedawne spotkania też nie były łatwe, a Legia swoje wyniki dowoziła. Wielu obserwatorów twierdzi, że kiedy zejdzie z piłkarzy ciśnienie (mnie uczono, że ciśnienie w grze jest dość istotne 😉 ) to zaczną grać z większym polotem. Pożyjemy, zobaczymy. W każdym razie z polotem gra Josue (2.6, 20 pkt) – prawdziwy reżyser i wizjoner w Legii. A że wizje umie przekuć w czyny, to wydaje się mocnym kandydatem do składów. Defensywa też się poprawiła. Wieteska (1.9, 21 pkt) porządnie dyryguje kolegami, czasem sam dochodzi do niezłych sytuacji. W naszych opcjach kapitańskich pojawia się też Pekhart (2.6, 17 pkt) i dobrze wiemy, ile budzi on kontrowersji. Czech nie jest w życiowej formie, ale trzeba przyznać, że nie leniuchuje na boisku. Zasuwa i walczy. Biorąc pod uwagę podwójną kolejkę i przynajmniej na papierze mniej solidnych przeciwników – warto chyba spróbować.(KB)

Warta Poznań

Ciężko upatrywać w zawodnikach Swojskiej Bandy sensownych kandydatur do naszych składów. Poprawa gry Warciarzy jest zauważalna, a do ostatniej kolejki ligowej i meczu w Niecieczy, wydawało się również, że idzie ona w parze z poprawą wyników. Faktem jest natomiast, że Warta w każdym z ostatnich pięciu spotkań domowych traciła co najmniej jedną bramkę. I patrząc na to jak wiele okazji Górnik był w stanie wykreować przeciwko Cracovii, ciężko sobie wyobrazić, żeby również w Grodzisku kilku nie miał. Z opcji ofensywnych nie sposób polecać z pełnym przekonaniem kogokolwiek. Uwaga na tych, którzy mogą być ewentualnie najbardziej popularni: zarówno Grzesik, jak i Zrelak, są jedną kartkę od zawieszenia. (MM)

Górnik Zabrze

Demolka z Cracovią, czas na Wartę! Podolski, ale także Nowak, to niezwykle kuszące opcje przed najbliższym meczem. Zresztą nie tylko przed najbliższym, bo później czeka ich: BBT, wpł, wis, LGD, zag. Przynajmniej jednego z tych piłkarzy warto poważnie rozważyć. Docenić należy także drugie czyste konto z rzędu stosunkowo taniego Bielicy. (IB)

Piast Gliwice

Dwa bezbramkowe remisy pod rząd i powrót na murawę stadionu, o którym mówi się w całej Ekstraklasie? To po raz kolejny nie wróży ciekawego piłkarskiego widowiska. A szkoda, bo kilka nazwisk po obu stronach, mogłoby to w normalnych warunkach zapewnić. Absencja Konczkowskiego sprawia, że defensywa gospodarzy powinna organizacyjnie wyglądać nieco gorzej. Piast tylko dwukrotnie w tym sezonie zachował czyste konto w meczu domowym. Ofensywnie nic się nie zmienia: Kądzior (2.5, 21 pkt) i Wilczek (2.2, 16 pkt) to sensowne opcje. Wokół tej dwójki koncentruje się cała gra ofensywa Piastunek. Kądzior dodatkowo niezmiennie jest egzekutorem większości sfg. (MM)

Lechia Gdańsk

Lechia gra w tej rundzie bardzo nierówno i sprawia wrażenie zespołu niepewnego własnego potencjału. Organizacja gry w środkowej strefie bez pauzującego za kartki Kubickiego, może nastręczać pewnych problemów. Wierzymy w to, że Lechia po takiej drugiej połowie jak w ostatnim spotkaniu z Wisłą, wyjdzie w Gliwicach mocno zmotywowana. Ale czy, a jeżeli tak, to w jaki sposób, przełoży się to na punkty zawodników do Fantasy? Postawa defensywy, która ostatnio dopuściła do wielu sytuacji pod bramką Kuciaka, nie zachęca do wyborów z tej formacji. Durmus póki co w dalszym ciągu straszy tylko statystykami, a nie liczbami, a Terrazzino miewa jedynie przebłyski. Zwoliński znowu odzyskał miejsce w składzie i ma dobre wspomnienia z ostatnich spotkań przeciwko Piastowi (2 bramki w dwóch ostatnich meczach), jednak to wszystko nie przekonuje nas na tyle, żeby kogokolwiek specjalnie polecać. (MM)

Cracovia

Nie będzie poleceń z zespołu trenera Zielińskiego na tę kolejkę. Cracovia pokazała co prawda, że potrafi grać z faworytami na Kałuży (przegrywały tutaj Raków i Lechia, punkty tracił Lech), jednak ostatnia postawa Pasów nakazuje dużą ostrożność w ocenie realnych możliwości tej drużyny. O ile porażkę z Bruk-Betem można było traktować jak wypadek przy pracy, o ile bezdyskusyjna przegrana w Zabrzu, budzi niepokój. Nie chodzi tylko o wynik, ale również styl gry. Pasy dopuściły Górnik do wielu sytuacji bramkowych i gdyby zawodnicy z Zabrza wykazali się lepszą skutecznością, porażka Cracovii mogłaby być jeszcze bardziej dotkliwa. Ciężko nam sobie wyobrazić mecz na zero z tyłu z Pogonią, która pokazała ostatnio, że nawet przy zmianach w składzie, dysponuje jak na nasze ligowe warunki, sporą siłą rażenia. Znajdziemy również na tę kolejkę lepsze opcje ofensywne niż wyróżniający się niezmiennie na plus Rakoczy, czy na minus – Pelle. (MM)

Pogoń Szczecin

Że niby Lech ma najszerszą kadrę w lidze? Cyk, Runjaić rotuje całą linię pomocy i ataku. Lekka kraksa, myśląc o przewidywaniu składu i kupowaniu piłkarzy z Pogoni. Jakby nie patrzeć zmiany te wyszły Portowcom na plus, więc dlaczego coś miałoby się zmienić? Przechodząc do konkretów: Cracovia w ostatnich 3 spotkaniach wyglądała co najmniej przeciętnie, więc postawienie na piłkarzy lidera Ekstraklasy ma sens. Z drugiej strony Portowcy przegrali 6 z 10 ostatnich meczów przy Kałuży (3 ostatnie starcia to zwycięstwa Pasów). Miksując te wszystkie dane i niepewność kadrową, może zostaniemy przy tych zawodnikach, których już mamy w składach (obrońcy + Grosicki), a innych dokupimy w przyszłości? (IB)

Jagiellonia Białystok

Jak powtarza trener “wszyscy się w klubie docierają”. I to widać też na boisku. Młodzi dostają zaufanie i wsparcie od trenera i przebojem zdobywają skład. Jaga traci mniej bramek po stałych fragmentach gry (wciąż jeszcze przewodzi w tej niechlubnej klasyfikacji), skład i system z czwórką obrońców nabiera realnego kształtu. Wciąż jest tam wiele elementów do poprawy, w tym zastrzyku potrzebuje przywoływany przez nas tydzień w tydzień dział kreacji. W weekend zabraknie Nastića i jeszcze nie będzie mógł zagrać Tiru. Serca menedżerów podbija Matysik, który kosztuje tyle co nic, a gra, punktuje i nawet bramkę ostatnio strzelił. Ale to tyle notatek. Natomiast czego spodziewać się po meczu z Wisłą? Ciężko powiedzieć z dwóch powodów. Raz, Jagiellonia jest jeszcze mocno nierówna w swojej grze. Sztuka stabilności, ale  nie funkcjonuje to jeszcze zbyt dobrze. Dwa, nie wiem czego spodziewać się po “nowej” Wiśle. Jeśli Wolski i Szwoch będą w takim gazie jak ostatnio, to Jaga powinna być bardzo czujna. Te wszystkie okrągłe zdania sprowadzają się do tego, że nie widzimy mocnych kandydatów z Białegostoku do gry. Matysika pewnie macie w swoich składach, ale chyba bezpieczniej żeby tym razem został na ławce. (KB)

Wisła Płock

Z dużym zaciekawieniem obejrzymy to spotkanie, które będzie debiutem na trenerskiej ławce Wisły Pavola Stano. Nafciarze wlali w serca swoich kibiców sporo nadziei na poprawę gry i pozycji w tabeli ostatnim występem przeciwko Górnikowi Łęczna. Brylował Wolski (1.8, 15 pkt), który zaliczył trafienie i asystę. Gdy ma swój dzień i gdy tylko jest zdrowy, Rafał jest jednym z najbardziej nieszablonowych i ciekawych zawodników w tej lidze. Sęk w tym, że wyjazdowa postawa Nafciarzy, mówiąc bardzo delikatnie, nie napawa optymizmem. Dodatkowo za kartki pauzować będą Rzeźniczak i Sekulski, czyli istotne ogniwa zespołu. Tym co może mimo wszystko delikatnie skłaniać do rozważenia wyboru do składu Wolskiego czy Szwocha, jest również charakter oraz przebieg spotkań Jagi i Wisły Płock. Ostatnie mecze obu ekip obfitowały bowiem w bramki. Co więcej, w meczach wyjazdowych w tym sezonie Nafciarze ani razu (!) nie zachowali czystego konta, dlatego opcje defensywne omijamy. (MM)

Śląsk Wrocław

W środę do klubu dołączył trener Tworek, więc brakuje nam danych, żeby móc rzetelnie o opcjach ze Śląska dyskutować. Nowa miotła to fajna sprawa, ale kogo ma ona zachęcić do punktowania? Czekamy, obserwujemy i w przyszłości (ewentualnie) inwestujemy. (IB)

Radomiak Radom

W podcaście przez moment zastanawialiśmy się nad tym meczem i wyszło nam, że chyba największym problemem Radomiaka nie jest Śląsk i nowy trener, a Radomiak sam w sobie. Podopieczni Banasika grają źle, nerwowo i niezbyt mądrze. Błąd Jakubika w meczu z Pogonią był bardzo podwórkowy. Elektryczna gra wcześniej Cele, ostatnio Luizao doprowadzała do osłabienia drużyny. Wykartkował się Nascimento. Machado szarpie, ale zawodzi przy wykończeniu. Ciężko znajdować przesłanki, ku temu by nagle ta gra miała się odmienić. Śląsk z Legią zaprezentował się fatalnie, ale trener Tworek będzie chciał wlać radość w serca swoich chłopców i dać im nową motywację do gry. Czy taką motywację da Zielonym trener Banasik? Abramowicz zawsze może coś dorzucić, Angielski przepchnąć się  czy wywalczyć/wykonać karnego. Ale wydaje się, że na tym etapie są ciekawsze nazwiska w innych zespołach, a na przebudzenia Radomiaka trzeba cierpliwie poczekać (KB)

Wisła Kraków

W końcu w grze Wisły można doszukiwać się pozytywów. Nie zmienia to jednak faktu, że zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia będzie Lech. Luis Fernandez daje kolejne sygnały, że nie jest zawodnikiem z przypadku, jednak zdecydowanie jest to opcja wait&see. Terminarz na najbliższe kolejki ewidentnie nie jest sprzymierzeńcem “Białej Gwiazdy”. (TK)

Lech Poznań

Lech Poznań po ostatniej porażce  na własnym stadionie z Rakowem znowu musi gonić czołówkę. Tym razem zadanie wydaje się być łatwiejsze ponieważ jedzie do Krakowa na mecz  z Wisłą. Kolejorz na stadionie przy ulicy Reymonta nie przegrał od 2015 roku. Mimo tego, że w ostatnim spotkaniu żaden z piłkarzy Lecha nas nie zachwycił to nadal w składach powinny znaleźć się takie nazwiska jak Amaral (3.20, 22 pkt.), Kamiński (3.10, 30 pkt.) czy Ishak (3.80, 28 pkt.). Dodatkowym argumentem na trzymanie piłkarzy Lecha w swoich składach jest terminarz. Kolejorz do końca sezonu nie zagra już z żadną drużyną, która na chwilę obecną jest w czołowej szóstce ligi. (MW)

Raków Częstochowa

Raków namieszał w tabeli, przypomnia głośnoł, że też chce się bić o mistrzostwo. Jest jedynym zespołem, który nie przegrał na wiosnę i będzie zdecydowanym faworytem spotkania ze Stalą. A kogo warto wrzucić do swojego składu? Pewnie sami wiecie najlepiej, bo to są zazwyczaj te same nazwiska. Kovacević (2.1, 25 pkt) na bramkę? Dla wielu opcja set & forget. Obrońcy? Tu warto pamiętać, że Petrasek wypada na mecz za kartki, a Arsenić jest o kartkę od zawieszenia. Jest do gry Niewulis (2.0, 6 pkt). Pomoc to wielkie bogactwo Rakowa: jest i Tudor (2.1, 27 pkt), i Wdowiak (2.1, 28 pkt) i Ivi Lopez (3.5, 22 pkt). Nie bawię się tu już w ich statystyki. Nikt nie jest gwarancją punktów, ale są to mocne pozycje na mapie Fantasy, a że Hiszpan ma też świetne rzuty wolne i zazwyczaj swietne karne…Kiedyś lepszą kolejkę będzie miał też Gutkovskis, ale nie jest on chyba pierwszym wyborem do składów przy #pokonajkumpli. W skrócie, Raków jest faworytem. Raków ma papiery na więcej niż jedno trafienie i perspektywy na czyste konto. Teraz tylko trzeba wymyślić na których jego graczy się ostatecznie zdecydować. (KB)

Stal Mielec

Ameryki nie odkryjemy stwierdzeniem, że Stal nie jedzie na teren wicelidera jako faworyt. Adam Majewski dostał nowego napastnika – Oskara Zawadę, którego poprzednim polskim klubem był właśnie Raków. Podejrzewamy, że obrońcom “Medalików” nie trzęsą się nogi na myśl o ewentualnych pojedynkach z Zawadą. Stal na wiosnę bardziej przekonuje grą w defensywie niż ofensywą. Sami na pewno nie zdecydowalibyśmy się na żadnego z zawodników mieleckiej ekipy przed tym meczem i nie mamy zamiaru Wam nikogo polecać. (TK)

Legia Warszawa

Nie wiemy jak zakończy się mecz z Łęczną, ale prawdopodobnie nie wpłynie to w większy sposób na skład osobowy. Opcjonalnie najbardziej zagrożonym będzie Pekhart, ale musiałby naprawdę bardzo zawalić mecz piątkowy. Jeśli jednak zmian nie będzie, to Legia przed własną publicznością powinna w odrobinę bardziej zdecydowany sposób poradzić sobie ze Słoniami. Nasze wybory w optyce fantasy nie mają tym razem znaczenia, bo te dokonane przed Łęczną i tak będą obowiązywać. To co dla nas istotne, Josue i Wieteska wydają się pewniakami i tylko kontuzje lub bezpośrednie czerwone mogą ich wykluczyć. Znając Vuko, Pekhart też chyba musiałby wykluczyć się sam, żeby nie zagrać we wtorek. (KB)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Dwa zwycięstwa z rzędu, mecz z Zagłębiem i później z Legią w ramach podwójnej kolejki. W Warszawie Słoniki jeszcze nigdy nie wygrały (bilans bramkowy: 2:11), więc, gdy przed meczem z ZAG ktoś z defensywy mógłby mieć sens, tak tutaj wygląda to nieco gorzej. Prawdopodobnie zabraknie najważniejszego obrońcy pomarańczowych (Grzybka), który oprócz zadań defensywnych, był też motorem napędowym swojej drużyny (po jego zejściu vs Warta, gra wyglądała znacznie słabiej). Z drugiej strony (dosłownie) mamy Hybsa, który jest pewnym punktem drużyny, nie łapie kartek i wykonuje część stałych fragmentów gry. W podkaście zwracaliśmy jednak uwagę, że po DGW jest jeszcze sporo meczów i prawdopodobnie nikt z nas nie chciałby zostać z dwoma lub trzema zawodnikami z Niecieczy w składzie. Jeśli ktoś planuje jednak transfery zwrotne lub nawet dziką kartę, może też rozważyć Mesanovića (mimo wszystko kluczowa postać w ofensywie), a także Piotra Wlazło – etatowego wykonawcę rzutów karnych. (IB)

W powyższych tekstach korzystaliśmy z oficjalnych statystyk Ekstraklasa SA