Fantastyczny Skaut. Niezbędnik gracza Fantasy Ekstraklasa Bez kategorii Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [GW1]

Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [GW1]

Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [GW1] post thumbnail image

Debiuty trenerów i piłkarzy. Pierwsze derby i pierwsze dylematy w #FantasyEkstraklasa. Czytając zapowiedź, zwróćcie uwagę na pogrubione w tekście nazwiska.

Raków Częstochowa

Scenariusze są dwa. Papszun będzie oszczędzał swoich graczy przed meczem z Astaną lub – i ten wariant na dziś zakładamy – zagra mocnym składem, żeby pewnie wygrać i podkręcić atmosferę w zespole. Jeśli wyjdzie mocna jedenastka, to wśród naszych wyborów pojawiają się nazwiska, które dobrze znacie i którym można zaufać. Jednak perspektywa meczu pucharowego mimo wszystko nasuwa wątpliwości w jakim wymiarze czasowym ci piłkarze zagrają i czy zdążą dać nam upragnione pierwsze punkty. W podkaście zdecydowaliśmy się na Tudora (2.2) i Lopeza (4.2). Zrezygnowaliśmy z Gutkovskisa, wychodząc właśnie z założenia, że jego zmiana może szybko dotyczyć. Mamy też drobne wątpliwości dotyczące Kovacevica. Nowy przepis o młodzieżowcu otwiera furtkę zespołom, które są gotowe zapłacić karę i nie grać młodymi piłkarzami, ale akurat pozycja bramkarza w Rakowie jest mocno obsadzona i Trelowski zawsze może dostać swój czas, żeby wyrabiać limit 3000 minut. To co istotne dla Was, menedżerów, to fakt, że skład Rakowa i Warty poznacie przed zamknięciem ustawiania zespołów, czyli będziecie mieć czas na korekty. (KB)

Warta Poznań

Przed Zielonymi kolejny sezon, w którym będą toczyć zaciętą walkę o utrzymanie w Ekstraklasie. Na początek zadanie niezwykle trudne, bo wyjazd na stadion wicemistrza Polski – Rakowa. A to nigdy nie należy do najłatwiejszych, dlatego też na chwilę obecną radzimy wstrzymać się z inwestycjami w piłkarzy Warty Poznań. (MW)

Zagłębie Lubin

Sezon zaczynamy z grubej rury, bo starciem derbowym! W takich spotkaniach często padają nieoczywiste wyniki, więc niełatwo jest przewidzieć kto wyjdzie zwycięsko. Argumenty są za obiema ekipami: Zagłębie gra w domu, ma za sobą niezły okres przygotowawczy i zazwyczaj dobrze spisuje się w meczach inauguracyjnych (bilans 4-1-1 od sezonu 2016/17). Kuszącymi opcjami wydają się być obrońcy: Chodyna (2.1) i Kłudka (0.7). Ten pierwszy najprawdopodobniej występować będzie w pomocy lub na skrzydle, a ten drugi na tym skorzysta, zajmując pozycję w obronie. Trudno zakładać czyste konto Zagłębia w tym meczu (choć wbrew pozorom 2/3 ostatnie derby z WKSem się tak kończyły), ale i tak są argumenty z wspomnianą dwójką. Szukając różnic (również w budżetowym tonie) można zwrócić uwagę na Pieńko (2 bramki w sparingach), Łakomego (świetne podania bezpośrednie i strzały z dystansu), a w przyszłości również na Bohara lub Poletanovića (jeśli przejmie od Łakomego stałe fragmenty gry). (IB)

Śląsk Wrocław

Sezon zaczynamy z grubej rury, bo starciem derbowym! W takich spotkaniach często padają nieoczywiste wyniki, więc niełatwo jest przewidzieć kto wyjdzie zwycięsko. Argumenty są za obiema ekipami: nowa miotła, imponująca forma w sparingach (2,4 goli/mecz) i druga najlepsza seria nieprzegranych meczów inauguracyjnych w lidze (4 z rzędu – lepiej tylko Lechia). W zespole z Wrocławia znajdziemy jednak mniej oczywistych opcji niż u derbowego rywala. Popularni Konczkowski (9%) i Exposito (7%) nie muszą wcale wyjść w pierwszym składzie (rywalizacja z Janasikiem i Quintaną), a w linii pomocy też nie brakuje kadrowych znaków zapytania. W sparingach dobrze wyglądała współpracy na linii Jastrzembski – Quintana (2.0) (odpowiednio: 3 asysty i 2 gole), ale to opcje dla graczy, szukających różnicy. (IB)

Lech Poznań

Mistrz Polski rozpoczyna walkę o obronę tytułu. Po wtorkowej kompromitacji w eliminacjach do Ligi Mistrzów, Kolejorz będzie musiał odbudować morale oraz zaufanie swoich kibiców. Zadanie wydaje się łatwe, ale biorąc pod uwagę obecną dyspozycję Lecha oraz rotacje w składzie należy z dystansem podchodzić do wyborów piłkarzy tej drużyny. Pewniakami na ten moment wydają się środkowi obrońcy czyli Milić (2.40) i  Satka (2.40). W formacjach ofensywnych też zapewne dojdzie do kilku zmian, ale biorąc pod uwagę ile minut w Baku dostał  Citaiszwili (2.10) będzie on raczej przewidziany do gry od pierwszej minuty. Kto lubi ryzykowne opcje już od początku gry może zainwestować w młodzieżowca Lecha Szymczaka (1.90), który dostanie na początku sezonu sporo minut z racji swojego statusu oraz wąskiej ławki rezerwowej Lecha. (MW)

Stal Mielec

Nowy sezon, nowa Stal. Letnie okienko transferowe przyniosło bardzo dużo zmian w kadrze mieleckiego zespołu. Na papierze potencjał ekipy Adama Majewskiego wydaje się niezbyt wysoki. Być może drużyna z Podkarpacia zaskoczy nas pozytywnie, ale w tym momencie raczej trudno polecać jej zawodników. Jeżeli nie wyobrażacie sobie swojego składu bez gracza Stali, to tradycyjnie już wyróżnimy Krystiana Getingera. Kapitan wykonuje sporo stałych fragmentów gry i zdarza się, że przy jego nazwisku widzimy asystę. Na dzień dobry mielczanie jadą na Bułgarską i mimo  ̶B̶a̶c̶h̶ ̶B̶a̶c̶h̶ ̶K̶a̶r̶a̶b̶a̶c̶h̶  kompromitacji w Baku, to Lech jest zdecydowanym faworytem w tym starciu. (TK)

Jagiellonia Białystok

Start nowego sezonu w Białymstoku stoi pod znakiem kontuzji oraz okresu przygotowawczego, który nie napawa ani czarną rozpaczą ani przesadnym optymizmem. W meczach sparingowych cały czas pewnym problemem było kreowanie sytuacji i rozkojarzenie w defensywie, ale nowy trener widzi te problemy i chce nad nimi pracować. Na inaugurację najprawdopodobniej zabraknie kilku ważnych graczy, w tym min Romanczuka czy Matysika. Jeśli ktoś ma jednak wyczarować coś z niczego, to być może będzie to Imaz (2.3) lub Gual (2.2). Sparingi tego nie pokazały, ale na papierze wydaje się, że ta dwójka może fajnie dogadywać się na boisku. Piast to nie będzie łatwy przeciwnik, ale w hiszpańskim duecie można dopatrywać się potencjału punktowego, czego próbkę dali w końcówce minionego sezonu. (KB)

Piast Gliwice

Stosunkowo trudny początek sezonu dla Piasta, gdyż tak należy ocenić wyjazd do Białegostoku. Piast był zaskakująco mało aktywny na rynku transferowym i nie licząc Tomasiewicza, nie pokusił się póki co o sprowadzenie żadnego zawodnika, który mógłby realnie myśleć o podstawowym składzie. Wyniki w sparingach były w wykonaniu ekipy trenera Fornalika naprawdę niezłe, choć nie wszyscy rywale byli najwyższych lotów. Być może najistotniejsze są jednak okoliczności stricte personalne. Tymczasem w ostatnim sparingu nie zagrali Plach i Kądzior. W przypadku golkipera ma to być “drobna kontuzja”, jednak nie są tajemnicą zakusy transferowe na niego i sytuacja jest w tym zakresie niepewna. Co do Kądziora, to stracił on w zasadzie cały okres przygotowawczy i to też niezależnie od transferowego zamieszania wokół niego. Jeszcze większa odpowiedzialność spada tym samym na barki Kamila Wilczka (2.5), który powinien stanowić opokę ataków gości. Wilczek w sparingach prezentował się korzystnie – dochodził do wielu sytuacji, zdobył 2 gole, będzie zapewne wykonawcą rzutów karnych. Patrząc tylko pod kątem najbliższego spotkania (oraz mającej swoje problemy personalne Jagi), wydaje się ciekawym wyborem. Jednocześnie musimy pamiętać, że Piast za chwilę ma blankową kolejkę, a chwilę później między innymi wyjazdy do Warszawy oraz Krakowa. Widywaliśmy korzystniejsze terminarze. Długofalowo na pewno będziemy przyglądać się Sappinenowi (bramka i asysta w sparingach), który doszedł do siebie po kontuzji i ciekawie prezentował się w sparingach jeżeli chodzi o współpracę z Wilczkiem. (MM)

Korona Kielce

W Kielcach kontynuacja eksplozji entuzjazmu po powrocie do Ekstraklasy. Lepszego rywala na początek kibice nie mogli sobie wymarzyć. Stadion jest wyprzedany i ten czynnik będzie zapewne napędzał zawodników miejscowych. Brutalna prawda jest jednak taka, że czysto piłkarsko, goście są teoretycznie lepsi w każdej formacji. W normalnej sytuacji kadrowej dyskutować można by co do prawdziwości tego stwierdzenia w odniesieniu do formacji ataku, jednak i Frączczak i Śpiączka mieli swoje problemy w okresie przygotowawczym, a w podstawie może wyjść Szykawka. Niezależnie od tego, ciężko polecać kogokolwiek z ekipy beniaminka na to to spotkanie, a terminarz za chwilę też wcale nie skłania do inwestycji. (MM)

Legia Warszawa

W zasadzie powinienem skopiować tu fragment tekstu Mario z jego tekstu o kapitanach, ale spróbuję przepisać tak, żeby facetka się nie kapnęła. Legia tonuje optymistyczne nastroje, ale wiadomo, że wszyscy – nie tylko związani z klubem – spodziewają się znacznie lepszego sezonu w wykonaniu stołecznej ekipy. 1.kolejka to często jakieś niespodzianki, Suzuki Arena będzie wypełniona do ostatniego miejsca, ale mimo, że to mecz wyjazdowy – Legia będzie faworytem. Motorem napędowym zespołu powinni być silni gracze z wiosny. Josue (2.7) i Wszołek (2.6) ciągnęli Legię w końcówce sezonu, pokazali się fajnie w okresie przygotowawczym, mają papiery na dobre punkty w rundzie. Na nich skupiamy się w tej pierwszej serii gier. Kramera musimy chwilę poobserwować. Długofalowo może kusić Wieteska, być może Mladenović, ale defensywa Legii nie pozbawiona jest wad.(KB) 

Radomiak Radom

Ciężko jednoznacznie prognozować na co stać Radomiaka w tym sezonie. Do transferu pali się Majchrowicz, na razie brak konkretów, ale wiele wskazuje, że w bramce będziemy oglądać Kobylaka. Odszedł Angielski, który do ostatniej kolejki walczył o koronę króla strzelców. Sparingi to co prawda tylko sparingi, ale wypadły przeciętnie. Natomiast są dwa nazwiska, które mimo wszystko budzą nasze zainteresowanie w kontekście meczu z beniaminkiem z Legnicy. Roberto Alves (2.2) przyszedł do Radomia z 2.ligi szwajcarskiej, w której dopiero co zanotował 12 bramek i 12 asyst. W meczach kontrolnych też już dwa razy trafił, pokazał się z dobrej strony, fajnie wykonywał sfg i co bardzo istotne – grał na szpicy. A jeśli mamy takiego gracza OOP to proces myślowy można o kilka minut skrócić. Skoro zaś jest ciekawy gracz z przodu, to być może tradycyjnie warto pomyśleć o Abramowiczu (2.0), którego przedstawiać już nie trzeba. Jeśli pan Dawid nie straci ciągu na pole karnego rywala, to punkty z tego też będą. (KB)

Miedź Legnica

Terminarz Miedzi na początku sezonu wygląda całkiem przyzwoicie. Oprócz Lecha w drugiej kolejce, legniczanie unikną spotkań z zespołami ze ścisłej czołówki tabeli. Największym znakiem zapytania jest zatem dyspozycja ekipy Wojciecha Łobodzińskiego. Czy beniaminek wzmocniony m.in. Henriquezem, Matynią, Cacciaubue, oraz Kobackim będzie w stanie powalczyć o coś więcej niż utrzymanie w lidze? Jeżeli mielibyśmy zwrócić na kogoś uwagę z “Miedzianki” to na pewno byłby to Nemanja Mijusković. Obrońca z Czarnogóry na poziomie niżej pokazał, że potrafi błysnąć skutecznością. Ponadto, był drugim zawodnikiem po Patryku Makuchu do wykonywania jedenastek. Nic nie możemy zagwarantować, ale jest szansa, że teraz Mijusković przesunie się w tej hierarchii na pierwsze miejsce. Jeżeli nie przekonują Was napastnicy z innych klubów to możecie zaryzykować z Angelo Henriquezem. Chilijczyk na papierze wydaje się być bardzo ciekawą opcją. Podczas sparingów już raz wpisał się na listę strzelców. (TK)

Wisła Płock

Za Nafciarzami intesnywny i obfitujacy w wiele rozegranych sparingów, okres przygotowawczy. Lechia przyjedzie do Płocka po czwartkowym meczu w Macedonii i na tyle, na ile poznaliśmy trenera Stano, ustawi on swój zespół tak, żeby walczyć o pełną pulę. Ze sparingów wynikają jednak mieszane wnioski. Przede wszystkim Nafciarze, pomimo wzmocnienia formacji defensywnej, wciąż tracą sporo bramek. Najlepszym przykładem jest bezpośredni sparing obu zespołów, rozegrany w systemie 4×30 minut i zakończony  wynikiem… 3:6. Na pewno trzymamy się z daleka od formacji defensywnej Wisły Płock, w tym również od w dalszym ciągu klasyfikowanego jako obrońca – Vallo. Łaskawym okiem spoglądamy natomiast na nowy nabytek – Hiszpana Davo (1.8). Cztery bramki, asysta oraz Lotto asysta w meczach sparingowych to już chyba nie przypadek. W przypadku nowych zawodników zawsze jest niepewność jak zaadaptują się do warunków tej niełatwej, fizycznej ligi, ale w odniesieniu do Davo są argumenty za ostrożnym optymizmem. Podobny wiek i warunki fizyczne co Ivi – to nie może być przypadek. W Segunda B miał nawet lepsze liczby niż Lopez, ale na zapleczu La Liga już tak dobrze nie było, a najwyższej klasy rozgrywkowej nie powąchał. Z drugiej znowu strony – w Pucharze Króla zaliczał asysty w meczach przeciwko Bilbao czy Celcie. Cena dobra, terminarz przeciętny. (MM)

Lechia Gdańsk

Lechia przyjedzie do Płocka po pucharowych zmaganiach w Macedonii, co sprawia, że nie można wykluczyć rotacji i nakazuje sporą ostrożność przy wyborach personalnych z zespołu trenera Kaczmarka. W chwili pisania tych słów, wiemy już, że w podstawie nie wyszli między innymi Terrazzino oraz Flavio, co potencjalnie wzmacnia ich kandydatury jako opcji do podstawowego składu w meczu ligowym. Zwłaszcza w przypadku portugalskiego napastnika może to być cenna informacja. Opcji w ataku z różnych względów nie ma bowiem wielu, a Flavio (2.3) ma za sobą świetny okres przygotowawczy oraz pierwsze spotkanie pucharowe – łącznie 6 bramek na liczniku. Do tego jest oczywiście etatowym wykonawcą rzutów karnych. Nawet przy 60-70 minutach na boisku może zrobić swoje, zwłaszcza przeciwko momentami dziurawej defensywie Wisły Płock. We wspomnianym bezpośrednim sparingu obu zespołów, trafił dwukrotnie. Już jednak w meczach ligowych w poprzednim sezonie bramek było jak na lekarstwo. Dwukrotnie skromnie po 1:0 wygrywali gospodarze. (MM) 

Pogoń Szczecin

Zapowiedź pisana przed rewanżem na Islandii nigdy nie będzie stuprocentowo wiarygodna. Spójrzmy jednak na fakty i na podstawie tego spróbujmy przygotować się na różne warianty. Biorąc pod uwagę 10 poprzednich sezonów, Pogoń może pochwalić się największą ilością punktów zdobywanych w pierwszych kolejkach (18), najlepszą średnią pkt/mecz (1,8) i najlepszym bilansem bramkowym (+7, 18:11). W dotychczasowych meczach przedsezonowych Portowcy również imponowali formą: bilans 2-1-0 i 2 czyste konta mówią same za siebie. Beniaminkowie to niewdzięczni rywale w pierwszych kolejkach, ale obiektywnie patrząc, to jeden z łatwiejszych meczów tej kolejki dla gospodarzy. Problemem okazać się mogą ewentualne rotacje po powrocie z meczu eliminacyjnego, ale zakładamy, że nowy trener Portowców będzie chciał dobrze rozpocząć również zmagania ligowe, więc Stipicę (2.2), Grosickiego? (2.6) lub Zahovića (2.2) możemy na ten moment polecać. (IB)

Widzew Łódź

Wyjazd do Szczecina, a potem już z górki? Ekstraklasa przywita Widzew niełatwym spotkaniem i jesteśmy bardzo ciekawi jak zaprezentują się w nim łodzianie. W sparingach szło im całkiem nieźle (3-1-1), więc niewykluczone, że w przyszłości zakup Pawłowskiego będzie rozsądnym wyborem. Na razie jest jednak zbyt wiele znaków zapytania, więc zastosujemy taktykę wait&see. (IB)

Górnik Zabrze

Zabrzanie doskonale spisują się w meczach inauguracyjnych. W ostatnich 10 latach przegrali tylko raz (grali 9 spotkań), wykręcając imponującą średnią 1,8 pkt/mecz. Nieco gorzej idzie im jednak w starciach z Cracovią – 2 zwycięstwa w poprzednich 7 sezonach. W ostatnich 15 bezpośrednich starciach obu drużyn rozgrywanych w Zabrzu aż 12(!) razy któraś ze stron zachowywała czyste konto. Tym razem Górnikowi może być o to trudno, bo po odejściu Gryszkiewicza i Wiśniewskiego jakość defensywy mogła znacząco spaść. O ofensywę ponownie zadbają Podolski (2.4) i Nowak (2.3), więc większych powodów do zmartwień nie ma, aczkolwiek trudno ocenić, czy Włodarczyk / Krawczyk będą w stanie dobrze partnerować swoim dziesiątkom. (IB)

Cracovia

Jest pewnym, że trener Zieliński postawił na jakość sparingowych partnerów, a nie ich ilość. Patrząc na rywali, z którymi mierzyła się Cracovia w okresie przygotowawczym, możemy postawić tezę, że żaden zespół Ekstraklasy nie zawiesił sobie sparingowej poprzeczki tak wysoko. Z wynikami bywało różnie, ale ciężko też uznać, żeby bilans był jakoś wybitnie niekorzystny (3-1-2, bramki 9:7). Jednocześnie z Górnikiem akurat grało się Pasom w zeszłym sezonie bardzo ciężko, bo w Zabrzu sromotnie polegli, a w Krakowie uratowali remis w końcówce. Mamy w notesie kilka nazwisk z Cracovii do obserwacji (Kakabadze, Konoplanka, Hanca, Myszor, Makuch), ale ten wyjazd do Zabrza odpuszczamy i poczekamy na dwa domowe spotkania Pasów, które czekają ich w 2 oraz 3 kolejce. (MM)

W powyższych tekstach korzystaliśmy z oficjalnych statystyk Ekstraklasa SA

1 thought on “Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [GW1]”

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post