Fantastyczny Skaut. Niezbędnik gracza Fantasy Ekstraklasa Bez kategorii Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [GW2]

Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [GW2]

Prognoza Skauta – zapowiedź kolejki [GW2] post thumbnail image

Kolejka jakiej nie było. Trzy mecze przełożone, menedżerowie w kropce. Kim grać, mając do dyspozycji tylko 12 zespołów? Czytajcie, komentujcie, inspirujcie się!

Warta Poznań

Warta Poznań tydzień temu była bardzo bliska uzyskania w Częstochowie rezultatu, który by ją satysfakcjonował. Do remisu zabrakło naprawdę niewiele, a Warta na tle Rakowa wyglądała bardzo solidnie. Jednak mimo tego, w meczu z Wisłą Płock to goście będą faworytem spotkania i na chwilę obecną żaden z zawodników Zielonych nie wykazuje potencjału punktowego w Fantasy. 

Wisła Płock

Bardzo obiecująca inauguracja sezonu w Płocku. Jeżeli ktoś z managerów nie dowierzał relacjom z okresu przygotowawczego i nie zaufał Davo (1.8, 13 pkt), to dość szybko (i boleśnie) zorientował się, że żył w błędzie. Hiszpan zaliczył bramkę i asystę oraz przez całe spotkanie imponował swoją jakością z piłką przy nodze, a także kreatywnością. Cena jest wciąż atrakcyjna, a posiadanie zapewne mocno skoczy. Co prawda Warta pokazała już nieraz, że potrafi bronić, a ostatnio dzielnie stawiała opór Rakowowi, jednak zwłaszcza przy ograniczonej liczbie meczów w kolejce, Davo będzie bardzo popularnym wyborem. Swoje zrobił też drugi logiczny wybór z ekipy Nafciarzy, czyli Sekulski (2.3, 8 pkt). Pewny plac, umiejętność wykończenia dogodnej sytuacji – na pewno ciekawa opcja. Warta jest w dość mocnych problemach kadrowych, a w spotkaniu z Rakowem największym zagrożeniem były z jej strony indywidualne akcje Szczepańskiego. Jeżeli ktoś wierzy w czyste konto Wisły Płock, to może rozważyć Tomasik (1.9, 6 pkt), który ma część sfg i potrafi podłączyć się do akcji ofensywnej z bocznego sektora, a także “nowego w mieście” – Kapuadiego (2.0, 6 pkt), który wyjąwszy jedną sytuację z Flavio wyglądał pewnie w środku defensywy oraz potrafi stworzyć zagrożenie po sfg. (MM)

Jagiellonia Białystok

Jagiellonia wygrała i zachowała czyste konto. Nie jest to sytuacja oczywista i często spotykana, ale rozbudziła nadzieje menedżerów i kibiców. Wspominając Widzew ze Szczecina przewidujemy, że to spotkanie może być stosunkowo trudne dla zespołu z Podlasia, ale znajdą się nazwiska, na które chyba warto zwrócić uwagę. Opcja wielokrotnie opatrywana opisem “set&forget” czyli Jesus Imaz (2.3, 9 pkt) – dobrze przygotowany fizycznie, rzuty karne, pomocnik grający wysoko, papiery na 11.kolejki. Mocny kandydat na beneficjenta podań Imaza to Marc Gual (2.2, 4 pkt). Co prawda mecz z Piastem zaczął jeszcze na ławce, ale 30min wystarczyło, żeby zaliczył asystę. Przy regularnej grze, ma to fajny potencjał na punkty. Inne nazwisko, które wpadło nam w oko w 1.kolejce to Bartek Wdowik (1.7, 6 pkt) – piłkarza najczęściej widzimy na wahadle, ale bywa, że gra też wyżej, ma trochę sfg, dobrą cenę i niezły terminarz. Wątpliwości może budzić moment, kiedy do gry wróci Nastić, jak również pewna wątpliwość dotycząca czystych kont zespołu. (KB)

Widzew Łódź

Obiektywnie dobry mecz w Szczecinie zakończony niedosytem kibiców. To potwierdza, że Widzew ma wysokie ambicje i należy zakładać, że do Białegostoku przyjedzie po co najmniej jeden punkt. I choć Jaga też słabo nie grała (2:0 z Piastem Gliwice), to spodziewamy się, że Widzew chociaż jedną bramkę zdobędzie. Pomóc w tym powinien Pawłowski (1.8, 7 pkt), czyli pomocnik, który gra na 9-tce. Poprzednio strzelił gola, oddając 4 strzały, więc i tym razem liczymy na jego dobry występ. Punktów poprzednio nie zdobył Letniowski (1.6, 2 pkt), ale w eye-teście spisał się na tyle dobrze, że możemy go rozważyć jako opcja na różnicę. (IB)

Cracovia

Pasy z dobrej strony pokazały się w Zabrzu. W kontekście Fantasy na pewno warto zwrócić uwagę na Rakoczego (1.7, 12 pkt), który raz jeszcze pokazał, że potrafi się zarówno dobrze ustawić, jak i że ma z kim poklepać oraz umie z tego korzystać. Bramka i asysta oraz atrakcyjna cena i status młodzieżowca. Zgadza się w zasadzie wszystko, poza dość szybką zmianą. Więcej niż dobrą opcją wydaje się również Kakabadze (1.8, 7 pkt). Zdobył punkty za czyste konto, a mógł i powinien dołożyć jeszcze coś z przodu. Gruzin potwierdził swoje atuty – szybkość podłączeniach ofensywnych oraz niejednowymiarowość (zarówno zejście do środka, jak i dogranie z bocznego sektora). Do tego egzekwuje również część sfg. Podobnie jak w przypadku Rakoczego martwić może jedynie dość szybka zmiana. Inne opcje? Argumenty znajdą się za Pestką (pewny plac, pozycja na wahadle, umiejętność podłączenia się), Loshajem (dobry mecz w Zabrzu, bramka i aktywność w ofensywnych sektorach, ale również mocna konkurencja o miejsce w składzie) i Makuchem (bez dodatkowych punktów, ale niezwykle pożyteczny w grze ofensywnej, zaangażowany, nietracący łatwo piłek). (MM)

Korona Kielce

Koronę czeka ciężka przeprawa w Krakowie. Biorąc pod uwagę kadrowe problemy kielczan oraz to, w jaki sposób zaprezentowała się Cracovia w Zabrzu, nie celujemy w defensywę gości, gdyż o czyste konto może być niezwykle trudno. Nie jest również łatwo polecić jakiejś opcji ofensywnej, gdyż w tych sektorach w drużynie jest spora rywalizacja, na co wskazuje chociażby fakt, że w ostatnim meczu zarówno Frączczak, jak i Śpiączka, wchodzili z ławki. Gdyby ktoś na tę kolejkę szukał różnicy, to być może taką opcją jest Łukowski (1.7, 7 pkt). Pokazał się on z dobrej strony przeciwko Legii, nie tylko ze względu na zdobytą bramkę. Szybki i kreatywny, wraz z Szykawką najlepszy ofensywny zawodnik Korony w tym spotkaniu. Łukowski gra wysoko, nie boi się wchodzenia w pojedynki, a jego zaletą jest również cena. (MM)

Legia Warszawa

W które zestawienia by nie spojrzeć, to wychodzi na to, że możemy spodziewać się bramkowego spotkania. Legia strzela, ale też regularnie traci. Do tego ma problemy w defensywie. Wiele wskazuje na to, że lada chwila klub opuści Wieteska (występ w sobotę pod znakiem zapytania), a przy kontuzji Nawrockiego, zostaje już tylko Charatin, który mógłby załatać dziurę w defensywie. Może tam wrócić również Jędrzejczyk, ale wtedy Kosta musiałby znaleźć kogoś na PO. W obliczu kłopotów z tyłu, naszą uwagę skupiamy na graczach ofensywnych, bo zakładamy, że Legia w spotkaniu domowym trafi do bramki Zagłębia przynajmniej raz. A może i dwa. Skoro tak, to na pierwszy plan wysuwają się tradycyjnie Josue (2.7, 1 pkt) i Wszołek (2.6, 5 pkt). Piszący te słowa ma obu w składzie i raczej tego nie zmieni, ale gdyby postawić na jednego to temat nie jest łatwy. Statystyki obu piłkarzy z meczu z Koroną są niesamowicie podobne, ale Josue ma sfg, w tym karne, więc być może to jest właściwy trop. O ile te nazwiska są dość oczywiste, to tym razem zwracamy uwagę na jeszcze jedno. Przy przedłużającej się kontuzji Kramera, jedynym napastnikiem stołecznego zespołu jest Rosołek (2.1, 2 pkt). Facet może nie jest asem (wiosną inna pozycja, 3br/3as i 53pkt), ale ma bezpieczny plac i za plecami piłkarzy z naprawdę fajną wizją gry i dobrze ułożonymi nogami do podań. Nie jest to może wybór bezdyskusyjny, ale na pewno warty przemyślenia. W tekście pomijamy Mladenovica i Muciego. Pierwszy naszym zdaniem powinien grać i wtedy zdecydowanie ma potencjał na punkty, ale z jakiegoś powodu Kosta chętniej zaczyna Ribeiro. Muci z kolei był ostatnio przeziębiony i nie trenował. (KB)

Zagłębie Lubin

W ostatnich 5 meczach #LEGZAG w Warszawie padały średnio 3.2 bramki/spotkanie. Co prawda większość strzelali Legioniści (10:6), ale Zagłębie nie jest bez szans – gospodarze nie zachowali żadnego czystego konta za kadencji KR (wliczamy rzecz jasna sparingi). To daje nadzieję na punkty ofensywnych zawodników Zagłębia. Martwi jednak bezbramkowy start sezonu, bo w meczu ze Śląskiem nie dochodzili do zbyt wielu okazji. Chodyna dostał wędkę w przerwie i był krytykowany, Dolezal nie błyszczał, Bohar też nie grał jak dawniej. Wyróżniającą postacią był Łakomy (1.8, 3 pkt), który oddał 3 celne strzały (wszystkie zza pola karnego) i tworzył sytuacje swoim kolegom. Dobrą zmianę dał też Starzyński, więc kto wie, czy docelowo nie będzie dobrym rozwiązaniem. (IB)

Ślask Wrocław

We Wrocławiu nie wygrywa nikt. Śląsk u siebie nie wygrał w tym roku (4R, 4P), a Pogoń w stolicy Dolnego Śląska nie zwyciężyła od 2001 (13 meczów). Wszystko układa się w całość – 5 ostatnie #ŚLĄPOG we Wrocławiu to 4 remisy. Problem jest taki, że gdy oba zespoły mierzą się ze sobą zazwyczaj zdobywają bramki, więc czystego konta możemy nie zobaczyć. A szkoda, bo obrońca gospodarzy, Garcia (1.8, 5 pkt) wyróżniał się w derbach – zaliczył najwięcej celnych dośrodkowań w lidze, a w tym 5 kluczowych podań. Mimo bezbramkowego remisu możemy o ofensywie Śląska powiedzieć trochę dobrego. Samiec-Talar (1.8, 1 pkt) oddał 3 groźne strzały i jako pewniak do gry, może okazać się najciekawszym wyborem spośród atakujących WKSu. W grze zaklasyfikowany jest jako napastnik, a tam nie ma tak wielu pewnych opcji jak w pomocy. (IB)

Pogoń Szczecin

Zapowiedź piszemy przed meczem eliminacyjnym, więc nie mamy stuprocentowej pewności, czy któraś z informacji się nie przeterminuje do czasu niedzielnego spotkania. Na początku opisu Śląska znajdziecie kilka istotnych ciekawostek statystyczno-historycznych. One tłumaczą dlaczego znajdziemy lepszych golkiperów od Stipicy w tej kolejce, choć nie oznacza to, że nie jest on wciąż jedną z pewniejszych opcji. Nie można tego powiedzieć o pomocnikach – Kowalczyk ostatnio szybko opuścił boisko, a zastąpił go bramkostrzelny Biczachczjan. Grosicki krzywił się, gdy był zdejmowany, a Fornalczyk dał wprawdzie asystę, ale też nie jest absolutnym pewniakiem. W tym momencie nie wiemy ile (i jak) zagra Zahović (2.2, 7 pkt), ale jest to zawodnik z najwyższym xG (gole oczekiwane: 1.18) po pierwszej kolejce, więc jeśli da radę zagrać dwa mecze w odstępie 3 dni (mecz z Duńczykami i wyjazd do Wrocławia) to będziemy mieli z niego pożytek. Trener wspominał, że to wczesny etap sezonu, więc nie potrzeba rotacji, ale już nie takie rzeczy słyszeliśmy. 😉 Warto również pamiętać, że Pogoń to jedyna drużyna, która wciąż ma prawo do przełożenia jednego meczu ligowego na tym etapie eliminacji. (IB)

Stal Mielec

Już w pierwszej kolejce Stal pokazała, że wbrew opinii wielu osób nie ma zamiaru być tzw. chłopcem do bicia w Ekstraklasie. Podopieczni Adama Majewskiego sensacyjnie triumfowali 2:0 na terenie Mistrza Polski. Mielczanie nie uniknęli błędów w defensywie, ale z opresji ratował ich zawsze Bartosz Mrozek, którego na pewno warto wpisać do notatnika managera Fantasy Ekstraklasy. Na pogrubienie w naszym tekście zasługuje Maciej Domański (1.8, 9 pkt). Pomocnik podkarpackiej ekipy udokumentował swój dobry występ golem, a był blisko także drugiego trafienia, jednak  ̶w̶y̶j̶ą̶t̶k̶o̶w̶o̶  udaną interwencją popisał się Rudko i skierował futbolówkę na słupek. Dodatkowym punktem na korzyść Domańskiego jest fakt, że prawdopodobnie będzie wyznaczony do wykonywania jedenastek. Przed Stalą mecz z Radomiakiem. Biorąc pod uwagę, że obecna kolejka będzie mocno okrojona, można skierować swój wzrok w kierunku przynajmniej jednego gracza zespołu Adama Majewskiego. W dalszej perspektywie mielczanie nie mają łatwego terminarza (Raków W, Cracovia D, Górnik W, Piast W, Legia D), dlatego przestrzegamy również przed zbyt dużą wiarą w zawodników tej ekipy. (TK)

Radomiak Radom

Po okresie przygotowawczym polskich drużyn pojawiło się na naszych radarach kilka nazwisk. I o ile np Davo z Płocka przedstawił się już dwucyfrówką w Fantasy, to idziemy o zakład, że lada kolejka wyczyn ten powtórzy Alves (2.2, 2 pkt). Szwajcar pokazał, że ma papiery na grę i dużo chęci. 6 strzałów, 10 dośrodkowań, 2 kluczowe podania. Brzmi nieźle i ma potencjał, kiedy tylko celownik Roberto zostanie lepiej skalibrowany. Chociaż Stal trafiła dwa razy w Poznaniu, to na naszej liście nie może zabraknąć obrońcy Abramowicza (2.0, 9 pkt): dryblingi, strzały, dośrodkowania, kluczowe podania, w efekcie gol i 11. kolejki. Tradycyjnie: lepiej mieć niż nie. Abramowicz ma pewny plac i niezły terminarz. Optyka Fantasy jest specyficzna i pasują do niej określeni piłkarze. Dlatego nie wypada tu podawać nazwiska Thabo Cele, bo nie wydaje się, żeby ten zawodnik miał potencjał punktowy. Kiedy jednak uświadomimy sobie, że miał najwięcej podań kluczowych w zespole (3 – czołówka 1.kolejki) i wygrał 4 z 5 dryblingów (top 1.kolejki) to perspektywa delikatnie się zmienia. Dziś brzmi to abstrakcyjnie, ale nazwisko południowoafrykańskiego piłkarza ląduje na trzeciej stronie notesu. Ołówkiem 😉 (KB)

W powyższych tekstach korzystaliśmy z oficjalnych statystyk Ekstraklasa SA

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Post