Ostatnia kolejka Fantasy Ekstraklasa! Podwójna kolejka! Łezka kręci się w oku, a wszystkie prezenty świąteczne wymienilibyśmy na jeszcze kilka niedzielnych spotkań o 12:30. Co zrobić, żeby przerwę zimową skończyć w dobrych nastrojach? Zapoznać się z naszymi prognozami i zapunktować jak na mistrzów świata przystało!
11.11. 18:00 Warta Poznań Stal Mielec
Warta Poznań
Zieloni po cichu, ale okazują się jedna z rewelacji rundy jesiennej. Mogą już spoglądać w górę tabeli i myśleć o podium, niż martwić o strefę spadkowa. Warta gra bardzo solidny i skuteczny futbol. W meczu ze Stalą Mielec, która również spisuje się bardzo dobrze nie są może faworytem, ale na pewno będą w stanie powalczyć, zwłaszcza, że zdrowy jest Zrelak (2.10, 57 pkt.), który miał wypaść ze składu na dłuższy czas, ale uraz nie okazał się na tyle poważny i był już do dyspozycji tydzień temu.
Stal Mielec
Zapowiedź pojawi się niedługo.
11.11. 20:30 Wisła Płock Cracovia
Wisła Płock
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Cracovią trener Stano w odniesieniu do przegranego 1:7 meczu z Rakowem powiedział: “ja już tym meczem nie żyję”. Niezależnie od tego czy wierzymy trenerowi (czy też może niekoniecznie), to w obecnej kolejce przy podwójnych meczach Górnika i Lechii oraz mając do wyboru opcje z zespołów będących w formie, ciężko polecać kogokolwiek z ekipy Nafciarzy. Davo co prawda dał swoje nawet przy tak fatalnym wyniku z Rakowem, jednak Pasy bronią naprawdę dobrze i choć ufamy w chęć przełamania się gospodarzy po takim meczu, to jednocześnie dostrzegamy lepsze opcje w innych zespołach na najbliższą kolejkę. (MM)
Cracovia
Jeden z najtrudniejszych do przewidzenia zespołów w lidze. Niczym pudełko czekoladek z Forresta Gumpa – nigdy nie wiadomo co Ci się trafi. Pasy mają swoje problemy kadrowe w końcówce rundy, nie tak dawno pojawiły się jakieś dziwne plotki o rzekomo nie najlepszych stosunkach na linii trener-włodarze klubu. W tym klimacie, przeglądając zestawienie meczów tej kolejki, szukalibyśmy punktów jednak gdzie indziej. (MM)
12.11. 12:30 Korona Kielce Widzew Łódź
Korona Kielce
Z kibicowskiego punktu widzenia mecz w Kielcach szczególny. Sytuacja w tabeli w obecnej rundzie ułożyłą się jednak w taki sposób, że i czysto sportowo jest to spotkanie niezwykle istotne. Głosy co do oceny postawy Korony w Poznaniu były podzielone, jednak nam bliżej do stwierdzenia, że wynik nieco przekłamuje jednak obraz spotkania, które mogło się zakończyć wyższym zwycięstwem Lecha. Z drugiej strony oprócz bramek strzelonych po rzutach karnych, Korona w drugiej połowie wykreowała sobie sytuacje strzeleckie przeciwko Lechowi. Tymczasem Widzew złapał w końcówce rundy lekką zadyszkę, przejawiającą się również w postawie defensywnej. Zdeterminowanych gospodarzy stać na ukąszenie przyjezdnych, a w takim przypadku spore szanse na punktowy w tym udział powinien mieć Łukowski. Choć daleko nam od jego szczególnego polecania, to jednocześnie ciężko nie dostrzec bardzo dobrej formy tego zawodnika w tej rundzie (łącznie już 7 bramek, w tym 2 w ostatnich dwóch spotkaniach). Od defensywy Korony radzimy jednak trzymać się z daleka, bo ta formacja mocno przecieka i duet Pawłowski&Sanchez z pewnością dysponuje odpowiednim zestawem narzędzi do jej rozmontowania. (MM)
Widzew Łódź
Wcześniej jeden gol stracony w sześciu meczach, a teraz sześć goli straconych w dwóch meczach. Widzew złapał zadyszkę i nawet mecz z Koroną nie musi oznaczać, że chętnie potroimy zespół łódzkiego beniaminka. Dawniej obrońca byłby logicznym wyborem, ale tym razem chyba sobie odpuścimy (zwłaszcza, że Korona potrafi zaskoczyć w ofensywie). Nie przekreślamy jednak strzelców Widzewa, bo choć z Radomiakiem do siatki trafili tylko raz, to prób mieli aż 26. Najczęściej bramce Kobylaka zagrażał Pawłowski, więc to go najchętniej byśmy polecili. (IB)
12.11. 15:00 Górnik Zabrze Miedź Legnica
Górnik Zabrze
Podwójna kolejka i nie najtrudniejsi rywale na rozkładzie! Ale, ale! Górnik we wtorek zagrał 120 minut w Pucharze Polski (porażka z KKS Kalisz), a wśród grających cały mecz znalazł się między innymi Janza, Podolski, czy Pacheco. W tej grupie nie było za to Włodarczyka, ale to wcale nie musi oznaczać niczego dobrego. Młodzieżowiec opuścił boisko już w 37. minucie i według relacji świadków była to klasyczna “wędka”. Wobec tego chętniej na podwójną kolejkę stawialibyśmy na wcześniej wymienioną trójkę, ponieważ: Janza to kapitan i jest bardzo wytrzymały; Podolski jest w świetnej formie i nawet jeśli zagra ~115 minut to będzie mógł ładnie zapunktować (do tej pory starczało mu niecałe 90 minut); Pacheco to ryzyko, więc można też rozważyć Okunukiego (62. minut w PP), ale Hiszpan w końcówce rundy został jednym z kluczowych piłkarzy Górnika (4-5 asyst w 3 ostatnich meczach + część stałych fragmentów gry). Autor tego wpisu jest ogromnym zwolennikiem stawiania na piłkarzy, którzy rozgrywają podwójne kolejki, więc do prywatnego składu rozważał nawet… Mvondo, w myśl zasady: gwarantowane punkty w Fantasy Ekstraklasa piechotą nie chodzą. (IB)
Miedź Legnica
Zapowiedź pojawi się niedługo.
12.11. 17:30 Jagiellonia Białystok Lech Poznań
Jagiellonia Białystok
Jaga zaliczyła kolejną wyjazdową porażkę, a teraz przyjdzie jej się zmierzyć – co prawda w domu – ale jednak z rywalem z najwyższej półki. Nie zmienia to jednak faktu, że w optyce Fantasy trzeba na zespół spojrzeć w konkretny sposób. W zdecydowanej większości meczów tej rundy piłkarze tacy jak Imaz (2.5, 83 pkt) czy Gual (2.3, 70 pkt) dochodzili do sytuacji bramkowych. Różnie było ze skutecznością, fatalnie z CS’ami, ale okazje jako takie były. Jaga cały czas wysoko stoi w statystykach kreowanych sytuacji (trzecie przewidywane gole na mecze, szóste strzały celne na mecz) Sprawa jest względnie prosta, na papierze Jagiellonia kończy rundę domową porażką (tak, wiem, że Lech ostatni raz wygrał w Białymstoku w 2013 roku. Dawno. Ale imo to casus Legii. Idealny czas na przełamanie tej serii.) I pewnie nie warto ryzykować pozycji w OR, ale w sumie dlaczego duet Hiszpanów nie miałby znowu stanąć przed jedną czy dwoma szansami. (KB)
Lech Poznań
Kolejorz jedzie na stadion, który jest dla niego przeklęty i nie odczarował go nawet w mistrzowskim sezonie. Ostatnie zwycięstwo Lech w Bialymstoku odniósł w 2013 roku! Jednak każda seria musi mieć swój koniec i okazja ku temu jest teraz bardzo dobra ponieważ ekipa Jagielloni ostatnio nie wygląda najlepiej. Lech będzie wypoczęty, po raz pierwszy od dawna nie rozgrywał meczu w środku tygodnia i będzie faworytem tego spotkania. Najpewniejszymi wyborami na tą kolejkę z drużyny Lecha jest dwójka zawodników, która ostatnio jest na fali wznoszącej. Ishak (4.00, 56 pkt.), który przedłużył umowę z Kolejorzem, oraz Skóraś (2.10, 57 pkt.), który może pojechać niedługo do Kataru na mistrzostwa Świata. (MW)
12.11. 20:00 Zagłębie Lubin Raków Częstochowa
Zagłębie Lubin
4 mecze – 4 porażki (bilans bramkowy: 0:11). Łatwa robota piszącego, bo znowu nie polecamy nikogo z Zagłębia. Dla osób grających Ławka Punktuje wspomienilibyśmy o Kłudce (0.7), ale po pierwsze zmienił się trener, więc nie są wykluczone kolejne rotacje, a po drugie to spory potencjał na minusy. (IB)
Raków Częstochowa
Raków jest w potężnej formie, wygrywa wszystko jak leci, a na zakończenie rundy przyjdzie mu się zmierzyć z zespołem rozbitym i fatalnie broniącym. Na papierze szykuje się sequel „Teksańskiej masakry…”. Ekstraklasa naturalnie lubi czasem płatać figle, a Zagłębie – już bez Stokowca – nagle może zagrać mecz życia. Każdy scenariusz jest możliwy, ale jeśli Papszun nie wymyśli nagle grania młodzieżowcami (żeby nadrobić brakujące minuty) to stały zestaw polecanych nazwisk będzie niósł ze sobą niemały potencjał punktowy. Tudor (2.5, 80 pkt) zaprezentował się ostatnio trochę lepiej niż Kun (2.5, 75 pkt), ale obaj grają doskonałą rundę. Do CS’ów chętnie dokładają zwroty ofensywne. Nowak (2.5, 91 pkt) regularnie pokazuje, że jego transfer to był strzał w dziesiątkę. Ivi Lopez (4.2, 77 pkt) jak na potencjał i cenę punktuje słabo, ale po Płocku (bez punktów przy siedmiu trafieniach) choćby z przekory wydaje się ciekawym typem. Ciężko z całym przekonaniem powiedzieć kto zagra, ale zarówno Gutkovskis (2.0, 60 pkt) jak i Piasecki (2.1, 62 pkt) to również mocne kandydatury na punkty. (KB)
13.11. 12:30 Radomiak Radom Pogoń Szczecin
Radomiak Radom
Przejechałem się na przewidywaniach meczu Radomiaka w Łodzi. To fakt. Aczkolwiek też trzeba przyznać, że piłkarzom Lewandowskiego wyszło wszystko co stworzyli . A nie było tego wiele (4 celne – 3 bramki). I chyba głównie Kobylakowi mogą zawdzięczać, że ostatecznie wywieźli 3 punkty (Widzew strzały 26/9). Teraz jednak sytuacja wcale nie jest prostsza. Za kartki pauzować będą kluczowi piłkarze, Abramowicz i Nascimento. Naprzeciwko stanie okaleczona, ale wciąż mocna na papierze Pogoń. Czy Machado (1.9, 49 pkt) stać na 4.trafienie w 4. z rzędu spotkaniu? Będzie ciężko, choć akurat defensywa Pogoni jest paskudnie przeciekająca (8. pozycja na liście zespołów z najwyższym współczynnikiem przewidywanych straconych goli na mecz, 24 stracone to 5. najgorszy wynik w lidze) (KB)
Pogoń Szczecin
W przeciwieństwie do innych drużyn Ekstraklasy (w tym Radomiaka) z Pucharu Polski odpadli w regulaminowym czasie gry. Czy to dobrze? Raczej niekoniecznie. Rywal nie należy do najsilniejszych, ale strzelił trzy gole Widzewowi. Odradzamy zatem defensorów Pogoni (w tym Klebaniuka, który po serii kiepskich występów może wrócić na ławkę), ale znajdujemy ciekawą opcję w ofensywie. Mowa o reprezentancie Polski, Kamilu Grosickim. Radomiak dopuszcza rywali do wielu okazji strzeleckich, ale problemem Grosika mogą być absencje jego kolegów z ataku. Niepewny jest występ Almqvista, a i uraz Zahovicia może oznaczać, że nie będzie komu wykańczać podań skrzydłowego Pogoni. (IB)
13.11. 15:00 Lechia Gdańsk Piast Gliwice
Lechia Gdańsk
W związku z podwójną kolejką Lechii, temu zespołowi poświęcimy nieco więcej uwagi. Jest tu bowiem kilka nazwisk, które chcemy polecić. Przede wszystkim Lechia rozegra dwa spotkania u siebie, co już samo w sobie jest sporym handicapem. Lechia pod kątem tracenia bramek w meczach u siebie – wygląda przeciętnie, ale 2 csy w ostatnich 5 spotkaniach w Gdańsku zaliczyła, zaś Piast ma problemy ze skutecznością (mecz pucharowy z Łęczną – bez bramki, nawet grając pewną część spotkania w przewadze – w zeszłym sezonie skromne 1:0). Kuciak (1.9, 34 pkt) pomimo błędu w ostatnim meczu pucharowym ma pewną pozycję między słupkami, a co za tym idzie również minuty. Jest także 4 w lidze pod kątem obronionych strzałów (potencjalny bonus za obrony w grze). Alternatywy z defensywy? Groźny przy sfg Nalepa (ale bardzo lubi złapać kartkę) oraz Pietrzak (część sfg). Jeżeli chodzi o pomocników to na plan pierwszy wysuwa się Durmus (2.1, 30 pkt), pewny skład (prognozowane minuty 150-180), od jakiegoś czasu zwyżka formy – asysta w meczu ze Stalą Mielec, bramka w meczu pucharowym, a do tego średnio 5 dośrodkowań na mecz oraz część sfg. Jeszcze przed chwilą w ataku wymienilibyśmy Paixao. Portugalczyk wciąż pozostaje opcją (ma karne i jest ważną postacią zespołu), ale ostatnio można mieć obawy o jego minuty. Tymczasem te Zwolińskiego (2.2, 30 pkt) szacujemy w przedziale 120-160. Pan Łukasz od powrotu po kontuzji prezentuje się bardzo przekonująco: 4 bramki i asysta w 6 meczach (liga + puchar). W meczu pucharowym zagrał 60 minut, co wydaje się optymalną liczbą przed dwumeczem w lidze oraz w kontekście prognozowanych minut w obu spotkaniach. Inne opcje z Lechii? Z tych, które niektórzy z Was mogą rozważać uważajcie na Conrado i Gajosa – obaj są na 3 żk. (MM)
Piast Gliwice
Coś w Gliwicach w dalszym ciągu nie gra, a trener Vukovic potrzebuje chyba więcej czasu na znalezienie odpowiedzi “co” oraz wdrożenie jakichś rozwiązań. Ukoronowaniem miernej ostatnimi czasy postawy Piastunek jest mecz pucharowy z Łęczną – przegrany bez zdobytej bramki i to nawet przy rozegraniu części spotkania w przewadze. Piast jest przedostatni jeżeli chodzi o liczbę strzelonych goli oraz przedostatni w klasyfikacji xGM – liczby goli oczekiwanych na mecz. Co więcej – Piast ostatnie spotkanie na zero z tyłu rozegrał … w sierpniu tego roku. A z kreacją pomimo kilku ciekawych nazwisk w ofensywie, też są problemy (tylko Zagłębie ma mniej strzelonych bramek). Do tego mecz wyjazdowy. Szukajcie opcji do składów gdzie indziej. (MM)
13.11. 17:30 Śląsk Wrocław Legia Warszawa
Śląsk Wrocław
Chwiejna forma i trudny rywal. Została jedna kolejka i każdy menedżer ma inne transfery na głowie. Nie polecamy nikogo i czekamy na wiosnę. (IB)
Legia Warszawa
Od kilku spotkań Legia regularnie dużo kreuje, oddaje sporo strzałów, znajduje drogę do bramki. Tu co prawda siły się rozkładają na kilku graczy i bywa, że świetnie prezentujący się Josue nie punktuje. Należy jednak zakładać, że Legia stworzy sobie sytuacje we Wrocławiu, ale w całym planie jest pewien szkopuł. Po ciężkim meczu pucharowym (dogrywka i karne) pojawiło się kilka problemów zdrowotnych, a to może przełożyć się na jakość i skuteczność gry zespołu. Pod znakiem zapytania stoją występy min Wszołka, Mladenovića i Kramera. Być może do gry wróci już Carlitos. Zespołem będzie dowodził wspomniany Josue. Biorąc pod uwagę brak pewności kadrowych, strach kogokolwiek polecać. Z drugiej jednak strony, gdybym miał potwierdzenie, że zabraknie Serba na wahadle, być może zaryzykowałbym takim Ribeiro? A może to pora na jakieś trafienie Rosołka? Są kandydaci do punktowania, ale wątpliwości kadrowe każą z dużą ostrożnością patrzeć na Legię. (KB)
18.11. 20:30 Lechia Gdańsk Górnik Zabrze
Lechia Gdańsk
W związku z podwójną kolejką Lechii, temu zespołowi poświęcimy nieco więcej uwagi. Jest tu bowiem kilka nazwisk, które chcemy polecić. Przede wszystkim Lechia rozegra dwa spotkania u siebie, co już samo w sobie jest sporym handicapem. Lechia pod kątem tracenia bramek w meczach u siebie – wygląda przeciętnie, ale 2 csy w ostatnich 5 spotkaniach w Gdańsku zaliczyła, zaś Piast ma problemy ze skutecznością (mecz pucharowy z Łęczną – bez bramki, nawet grając pewną część spotkania w przewadze – w zeszłym sezonie skromne 1:0). Kuciak (1.9, 34 pkt) pomimo błędu w ostatnim meczu pucharowym ma pewną pozycję między słupkami, a co za tym idzie również minuty. Jest także 4 w lidze pod kątem obronionych strzałów (potencjalny bonus za obrony w grze). Alternatywy z defensywy? Groźny przy sfg Nalepa (ale bardzo lubi złapać kartkę) oraz Pietrzak (część sfg). Jeżeli chodzi o pomocników to na plan pierwszy wysuwa się Durmus (2.1, 30 pkt), pewny skład (prognozowane minuty 150-180), od jakiegoś czasu zwyżka formy – asysta w meczu ze Stalą Mielec, bramka w meczu pucharowym, a do tego średnio 5 dośrodkowań na mecz oraz część sfg. Jeszcze przed chwilą w ataku wymienilibyśmy Paixao. Portugalczyk wciąż pozostaje opcją (ma karne i jest ważną postacią zespołu), ale ostatnio można mieć obawy o jego minuty. Tymczasem te Zwolińskiego (2.2, 30 pkt) szacujemy w przedziale 120-160. Pan Łukasz od powrotu po kontuzji prezentuje się bardzo przekonująco: 4 bramki i asysta w 6 meczach (liga + puchar). W meczu pucharowym zagrał 60 minut, co wydaje się optymalną liczbą przed dwumeczem w lidze oraz w kontekście prognozowanych minut w obu spotkaniach. Inne opcje z Lechii? Z tych, które niektórzy z Was mogą rozważać uważajcie na Conrado i Gajosa – obaj są na 3 żk. (MM)
Górnik Zabrze
Podwójna kolejka i nie najtrudniejsi rywale na rozkładzie! Ale, ale! Górnik we wtorek zagrał 120 minut w Pucharze Polski (porażka z KKS Kalisz), a wśród grających cały mecz znalazł się między innymi Janza, Podolski, czy Pacheco. W tej grupie nie było za to Włodarczyka, ale to wcale nie musi oznaczać niczego dobrego. Młodzieżowiec opuścił boisko już w 37. minucie i według relacji świadków była to klasyczna “wędka”. Wobec tego chętniej na podwójną kolejkę stawialibyśmy na wcześniej wymienioną trójkę, ponieważ: Janza to kapitan i jest bardzo wytrzymały; Podolski jest w świetnej formie i nawet jeśli zagra ~115 minut to będzie mógł ładnie zapunktować (do tej pory starczało mu niecałe 90 minut); Pacheco to ryzyko, więc można też rozważyć Okunukiego (62. minut w PP), ale Hiszpan w końcówce rundy został jednym z kluczowych piłkarzy Górnika (4-5 asyst w 3 ostatnich meczach + część stałych fragmentów gry). Autor tego wpisu jest ogromnym zwolennikiem stawiania na piłkarzy, którzy rozgrywają podwójne kolejki, więc do prywatnego składu rozważał nawet… Mvondo, w myśl zasady: gwarantowane punkty w Fantasy Ekstraklasa piechotą nie chodzą. (IB)