Do końca rundy jesiennej zostało nam sześć kolejek. To ostatnia chwila na włączenie się do walki o czołowe lokaty w klasyfikacji generalnej i zagoszczenie w czubie klasyfikacji lig prywatnych. Przed nami interesująco zapowiadająca się kolejka, a największych emocji spodziewamy się w Tychach oraz Lublinie.
Miedź Legnica – Resovia Rzeszów
Miedź straciła punkty w Pruszkowie i trzeba przyznać, że wyjazdowego spotkania z beniaminkiem nie może zaliczyć do udanych. Pierwsza połowa była słaba w wykonaniu podopiecznych trenera Radosława Belli. Nie funkcjonowały zwłaszcza skrzydła. W drugiej odsłonie spotkania piłkarze z Legnicy spisywali się lepiej, co pozwoliło im wyrównać stan meczu. Miedzi nie udało się w tym sezonie jeszcze wygrać dwóch meczów domowych pod rząd. Poprzednie spotkanie w Legnicy zakończyło się wygraną nad Wisłą Płock 4:0. Czy w najbliższej kolejce uda się zapoczątkować serię zwycięstw? Resovia nie wygrała czterech kolejnych meczów ligowych. O przełamanie tej passy w najbliższym spotkaniu może być ciężko.
Bramka: Jakub Mądrzyk (1.2, 48 pkt.)
Obrona: Nemanja Mijuśković (2.2, 58 pkt.) – Rafał Mikulec (2.0, 35 pkt.)
Pomoc: Kamil Drygas (1.9, 51 pkt.) – Kelechukwu Ibe-Torti (1.7, 19 pkt.)
Atak: Marcel Mansfeld (1.9, 38 pkt.)
Wisła Kraków – Zagłębie Sosnowiec
Wyjazd pod Klimczok zakończył się porażką Białej Gwiazdy. Żadnym usprawiedliwieniem nie powinna być gra w przewadze Górali. Zespół Wisły sprawiał wrażenie, jakby nie miał planu na grę po czerwonej karce dla Kacpra Dudy, a nawet jeśli taki był, to piłkarze Radosława Sobolewskiego nie potrafili go zrealizować. Wisła ma problem z grą przeciwko drużynom z dołu ligowej tabeli. Teraz będzie musiała sobie radzić bez Bartosza Jarocha i wspomnianego Dudy. Zawieszenie pomocnika powoduje, że z gry wykluczony jest podstawowy młodzieżowiec. W kadrze meczowej nie będzie Jakuba Krzyżanowskiego, który udał się na Mistrzostwa Świata U-17. Nominalnym trzecim młodzieżowcem do gry jest Patryk Gogół. Teoretycznie to on powinien pojawić się w wyjściowym składzie, ale ostatnio nie prezentował się najlepiej wchodząc z ławki. Zagłębie nadal nękane jest przez kontuzje. Po powrocie do wyjściowego składu w meczu z GKS-em Tychy z boiska musiał wcześnie zejść Juan Cámara. Kibice z Sosnowca czekają na wygraną swojej drużyny od pięciu kolejek. W obecnej dyspozycji ciężko będzie im powtórzyć wynik z rundy wiosennej poprzedniego sezonu. W opinii wielu obserwatorów pierwszoligowych zmagań porażka z Zagłębiem kosztowała wówczas Wisłę awans. Pierwszy raz przeciwko byłemu klubowi zagra Szymon Sobczak.
Obrona: Alan Uryga (1.7, 19 pkt.)
Pomoc: Joan Roman (2.9, 60 pkt.), Miki Villar (2.5, 65 pkt.), Jesus Alfaro (2.0, 52 pkt.)
Atak: Ángel Rodado (2.5, 69 pkt.)
Arka Gdynia – Podbeskidzie Bielsko-Biała
Arka wygrała cztery ostatnie spotkania ligowe i wskoczyła na podium tabeli. Twierdzą pomału staje się także stadion w Gdyni, na którym miejscowi nie przegrali od czterech meczów. Trenerowi Wojciechowi Łobodzińskiemu udało się znaleźć optymalne zestawienie swojego zespołu, teraz musi poszukać sposobu na odblokowanie Karola Czubaka. W dwóch poprzednich kolejkach wyróżniającą się postacią w Arce był Sebastian Milewski, który tym razem będzie pauzował za kartki. Górale przyjadą do Gdyni po przełamaniu w starciu z krakowską Wisłą. Ta wygrana poprawiła morale w zespole. Trener Grzegorz Mokry zdecydował się w poprzedniej kolejce na ustawienie z trójką obrońców i wahadłowymi. Jego piłkarze zdecydowanie lepiej spisywali się w tym zestawieniu. Zawieszeni są niestety Martin Chlumecký i Bartosz Bida, co będzie sporym problemem w ułożeniu defensywy oraz ataku.
Obrona: Przemysław Stolc (1.9, 52 pkt.), Michał Marcjanik (1.8, 42 pkt.)
Pomoc: Hubert Adamczyk (2.1, 41 pkt.), Kacper Skóra (1.9, 46 pkt.)
Atak: Karol Czubak (3.1, 55 pkt.), Olaf Kobacki (2.1, 54 pkt.) – Lionel Abate Etoundi (1.2, 23 pkt.)
Odra Opole – Górnik Łęczna
Odra utrzymała pierwsze miejsce w tabeli pomimo porażki w Lublinie. W spotkaniu z Motorem niezawodna do tej pory linia defensywna popełniła dwa błędy, które kosztowały punkty. Seria dziewięciu spotkań bez porażki została przerwa, ale zawodnicy z Opola wciąż mogą pochwalić się sześcioma spotkaniami domowymi bez porażki. Swoją serię bez przegranej (12 meczów) w poprzedniej kolejce zakończyli Górnicy. Zespół z Łęcznej notuje obniżkę formy, a trener Ireneusz Mamrot zaczął rotować ustawieniem zespołu. Miało to poprawić grę w ofensywie, ale wygląda na to, że zaburzyło stabilizację w drużynie. Czeka nas starcie dwóch zespołów z najmniejszą liczbą straconych goli w lidze (odpowiednio 9 i 11).
Obrona: Mateusz Kamiński (2.1, 45 pkt.), Jiří Piroch (1.8, 24 pkt.)
Pomoc: Rafał Niziołek (1.7, 51 pkt.) – Egzon Kryeziu (2.0, 55 pkt.), İlkay Durmuş (2.0, 3 pkt.)
Atak: Borja Galán (2.0, 54 pkt.), Din Sula (2.0, 34 pkt.) – Karol Podliński (1.7, 33 pkt.)
Polonia Warszawa – Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Polonia w tygodniu rozegrała zległe spotkanie z Lechią. Gdańszczanie wywieźli z Warszawy komplet punktów. Nam w tym meczu najbardziej podobali się operujący w bocznych sektorach boiska Zawistowski i Biedrzycki. Ten mecz potwierdził także słabszą dyspozycję Czarnych Koszul przy Konwiktorskiej. Na siedem rozegranych spotkań domowych Polonia przegrała sześć. W tygodniu swój mecz rozegrały także Słonie. Termalica przegrała w PP z Piastem i odpadła z rozgrywek. Teraz może skupić się tylko na lidze. Po dobrej grze i zwycięstwie z Górnikiem trener Mariusz Lewandowski musi zacząć solidnie punktować, żeby jego drużyna przed końcem rundy zbliżyła się do ligowej czołówki.
Obrona: Wiktor Biedrzycki (2.1, 31 pkt.)
Pomoc: Mateusz Michalski (1.9, 60 pkt.), Nikodem Zawistowski (1.6, 31 pkt.), Bartosz Biedrzycki (1.5, 35 pkt.) – Kacper Karasek (1.7, 27 pkt.), Adam Radwański (2.1, 30 pkt.), Morgan Faßbender (2.1, 47 pkt.)
Atak: Jakub Branecki (1.1, 49 pkt.)
GKS Tychy – Lechia Gdańsk
GKS w czwartek otrzymał srogą lekcję futbolu od warszawskiej Legii. Wicelider pierwszej ligi został wypunktowany przez swojego rywala. Błędy w obronie, sporo niedokładności w rozegraniu piłki oraz bezradność w ataku sprawiły, że do przerwy śląski zespół przegrywał już 0:3. Trudno nie odnieść wrażenia, że w tym meczu zawodnikom trenera Dariusza Banasika zabrakło doświadczenia. Ciężko przewidzieć, jak drużyna zareaguje po takim występie. Z pewnością jednak mecz z Lechią będzie zupełnie inny. Gdańska ekipa we wtorek rozgrywała zaległy mecz z Polonią i miała więcej czasu na regenerację. Lechia potwierdziła także, że potrafi sobie radzić bez swojego lidera, Luisa Fernándeza. GKS nie zwykł w rundzie jesiennej przegrywać meczów ligowych na własnym obiekcie. Na pięć spotkań tylko raz zremisował, pozostałe kończył zwycięstwami.
Obrona: Marcel Błachewicz (1.9, 64 pkt.), Krzysztof Machowski (1.7, 45 pkt.), Jakub Tecław (1.7, 45 pkt.) – Elias Olsson (2.0, 47 pkt.)
Pomoc: Maksym Chłań (1.8, 22 pkt.), Tomasz Neugebauer (1.8, 31 pkt.)
Atak: Bartosz Śpiączka Rumin (1.9, 32 pkt.) – Tomáš Bobček (1.9, 25 pkt.)
Stal Rzeszów – GKS Katowice
GKS z każdą kolejką obniża loty. Trudno wytłumaczyć, co dzieje się z zespołem który tak dobrze rozpoczął obecny sezon. W defensywie zawodnicy GieKSy popełniają błędy, w ofensywie brakuje intensywności, dlatego są przewidywalni dla rywali. W dodatku zmiany przeprowadzane przez trenera Rafała Góraka nie pomagają zespołowi. W meczu z Polonią trudno zrozumieć przesunięcie do obrony Oskara Repki i wpuszczenie na murawę Rafała Figla. Ten manewr już kilka razy zawodził i dał zdecydowanie za mało kreatywności w drugiej linii. Z dobrej strony pokazał się Mateusz Marzec, który zastąpił na murawie Christiana Alemana. Pomocnik naderwał mięsień dwugłowy uda w lewej nodze. GieKSa nie wygrała od siedmiu spotkań i po przełamanie uda się do Rzeszowa. Stal wyeliminowała w rozgrywek o Puchar Polski Puszczę Niepołomice i podąża w przeciwnym kierunku do najbliższego rywala. Po słabym początku rundy jesiennej prezentuje się coraz lepiej i zaczęła punktować. Najbliższy mecz wydaje się dobrą okazją do poprawy bilansu meczów domowych (2-1-4). Szymon Łyczko udał się z kadrą U-17 na Mistrzostwa Świata. W jego miejsce powinien zagrać Jesus Diaz.
Obrona: Patryk Warczak (0.8, 30 pkt.) – Grzegorz Rogala (2.1, 48 pkt.)
Pomoc: Andreja Prokić (2.2, 45 pkt.)
Atak: Adler Da Silva (1.8, 26 pkt.) – Sebastian Bergier (2.1, 38 pkt.)
Motor Lublin – Wisła Płock
Motor wygrał z liderem, a swoją pierwszą bramkę w obecnym sezonie strzelił Kacper Wełniak. To ważne przełamanie dla tego napastnika. Na mnie większe wrażenie wywarła gra Michała Żebrakowskiego. Wykonuje on niesamowitą pracę dla zespołu i kwestią czasu wydaje się, gdy przełoży to na statystyki indywidualne. Pokonując lidera zespół z Lublina udowodnił, że zadyszka za nim. teraz czas na konfrontację ze spadkowiczem. Nafciarze w debiucie Dariusza Żurawia zostawili w pokonanym polu Chrobrego, a bohaterem meczu został strzelec dwóch goli, Łukasz Sekulski. Przed nowym trenerem Wisły teraz zdecydowanie trudniejszy sprawdzian i szansa na poprawę bilansu meczów wyjazdowych (1-3-3).
Obrona: Arkadiusz Najemski (1.4, 40 pkt.) – Milan Spremo (1.8, 32 pkt.)
Pomoc: Bartosz Wolski (1.9, 49 pkt.), Piotr Ceglarz (1.6, 54 pkt.), Rafał Król (1.4, 21 pkt.) – Mateusz Szwoch (2.1, 32 pkt.), Paweł Chrupałła (1.8, 28 pkt.)
Atak: Michał Żebrakowski (1.5, 11 pkt.) – Łukasz Sekulski (2.7, 64 pkt.)
Chrobry Głogów – Znicz Pruszków
Chrobry przegrał dwa ostatnie mecze ligowe i jest na ostatnim miejscu w tabeli. Do najbliższego rywala traci dwa punkty. To pokazuje, jak ważne spotkanie przed podopiecznymi Piotra Plewni. Znicz rozegrał w poprzedniej kolejce dobre spotkanie z faworyzowaną Miedzią. Zawodnicy trenera Mariusza Misiury zagrali bez kompleksów, byli dobrze zorganizowani i w pierwszej połowie udało im się zdominować jednego z kandydatów do awansu, co potwierdzili zdobytą bramką. Prowadzenia nie udało się utrzymać do końca spotkania i strata punktów. Znicz nie zdobył kompletu punktów od pięciu meczów.
Obrona: Paweł Moskwik (1.7, 41 pkt.)
Pomoc: Mateusz Ozimek (1.2, 25 pkt.) – Shuma Nagamatsu (1.9, 61 pkt.), Krystian Pomorski (1.6, 47 pkt.)
Atak: Mikołaj Lebedyński (2.2, 51 pkt.) – Wiktor Nowak (0.6, 17 pkt.)
